
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie incydentu lotniczego z udziałem policyjnego śmigłowca Black Hawk w Sarnowej Górze – poinformował zastępca prokuratora rejonowego Piotr Tyszka z Prokuratury Rejonowej w Ciechanowie.
– Śledztwo będzie prowadzone pod kątem sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym – powiedział Piotr Tyszka z Prokuratury Rejonowej w Ciechanowie.
Okoliczności incydentu lotniczego wyjaśnia też policja.
„Trwają czynności związane z wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia z udziałem policyjnego śmigłowca, do którego doszło 20 sierpnia podczas pikniku zorganizowanego z okazji 103. rocznicy bitwy pod Sarnową Górą koło Ciechanowa” – poinformowała Komenda Główna Policji. Startujący śmigłowiec Black Hawk zerwał linię energetyczną.
Przekazał, że zgodnie z procedurami powiadomione zostały odpowiednie organy, w tym prokuratura oraz Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
„Na miejscu zostały przeprowadzone również niezbędne czynności procesowe, a zgromadzone materiały niezwłocznie zostaną przekazane do prokuratury” – podała KGP.
Z polecenia Komendanta Głównego Policji czynności w sprawie incydentu lotniczego prowadzi też Biuro Kontroli KGP.
„Policyjny śmigłowiec przeciął przewód ze słupów wysokiego napięcia wprost na widzów. Paniczna ucieczka ludzi” – relacjonował na Facebooku Miejski Reporter.
„Śmigłowiec przeleciał nisko nad widzami po czym zahaczył o przewody na słupach wysokiego napięcia, które poleciały na ludzi z dziećmi i zaparkowane samochody. Ludzie ratowali się ucieczką, ale nie doszło do jakichkolwiek ofiar czy obrażeń wśród widzów” – dodał.