Pijany Ukrainiec jechał zygzakiem po szosie. Zatrzymał go inny kierowca. I zabrał kluczyki

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Kierowca zauważył auto jadące zygzakiem, a gdy pojawiła się okazja, zabrał kluczyki. Zawiadomił policję. Badanie alkomatem pokazało prawie trzy promile.

Sytuacja miała miejsce w sobotę po godz. 19. na drodze między Stalową Wolą a Jamnicą. Kierowca volkswagena miał problem z utrzymaniem prostego toru jazdy. Zauważył to inny kierowca. „W pewnym momencie volkswagen zatrzymał się na ścieżce przy lesie. Jeden ze świadków wykorzystał moment, podszedł do samochodu, zabrał kluczyki uniemożliwiając dalszą jazdę kierowcy, od którego wyczuł alkohol” – relacjonuje mł. asp. Małgorzata Kania, rzecznik policji w Stalowej Woli.

REKLAMA

Badanie alkomatem wykazało, że 34-letni obywatel Ukrainy miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. „Już usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem” – dodaje rzeczniczka policji w Stalowej Woli.

Pijanemu kierowcy grozi do 2 lat pozbawienia wolności, kilkuletni zakaz kierowania pojazdami oraz grzywna.

REKLAMA