
To nie żart. Niemcy wprowadzają drewniane karty płatnicze. Według oficjalnej wersji, jest to odpowiedź na potrzeby zatroskanych o planetę klientów. Prawdopodobne jest jednak również, że to pokłosie środowiskowych wymogów ratingu ESG.
„Rewolucję” w procesie produkcji kart płatniczych wprowadziły Volksbank i Raiffeisenbank. Nie będą już plastikowe – ale w 90 procentach drewniane. Według niemieckiej prasy, to odpowiedź na żądania klientów.
Oprócz 90 proc. drewna w skład nowych kart wchodzi także 10 proc. papieru i biodegradowalnego kleju. Niestety, myliłby się ten, kto by sądził, że ów wynalazek będzie w pełni „ekologiczny”.
Poza tym, że karty muszą posiadać chip, pasek magnetyczny i logo, do ich produkcji przeprowadzona musi być wycinka drzew. Wszystko po to, by zaspokoić potrzeby „ekologicznych” klientów.
W „trosce o planetę” wymienionych zostanie około 27 mln kart Girocards oraz 5 mln kart kredytowych. Są one w obiegu w bankach spółdzielczych.