Liderzy Trzeciej Drogi mają różne zdania

Szymon Hołownia oraz Władysław Kosiniak-Kamysz
Szymon Hołownia oraz Władysław Kosiniak-Kamysz. / foto: PAP
REKLAMA

Trzecia Droga nie będzie współpracować z Konfederacją – podkreślili na Campusie Polska liderzy Trzeciej Drogi – szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i szef Polski 2050 Szymon Hołownia. Mieli odrębne opinie w kwestiach świadczenia 500 Plus i jego waloryzacji oraz tego, jak decydować o sprawach światopoglądowych.

We wtorek na Campusie Polska w Olsztynie odbyła się we wtorek debata Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni. Obaj liderzy zapewniali, że nie podejmą się rozmów z Konfederacją w sprawie tworzenia rządu po wyborach, czy jakiejkolwiek innej współpracy.

REKLAMA

Stworzyliśmy Trzecią Drogę, by być trzecią siłą w wyborach, żeby zatrzymać Konfederację – mówił Kosiniak-Kamysz. – Niech PiS i Konfederacja siedzą przy wywróconym stoliku – dodał. Również Hołownia oświadczył, że „nie będzie żadnego »dealu« z »Konfą«, żadnego głosowania z »Konfą«, żadnych debat”.

W trakcie debaty liderzy Trzeciej Drogi zaprezentowali odmienne poglądy m.in. w kwestii świadczenia 500 Plus, które od 1 stycznia przyszłego roku zostanie podniesione z 500 zł do 800 zł.

Według Kosiniaka-Kamysza każdy rodzic „dla zabezpieczenia socjalnego powinien mieć zagwarantowane 500 zł, zaś ci, co pracują powinni otrzymywać 800 zł”. – My to wprowadzimy, jak dojdziemy do władzy. To będzie czas ludzi aktywnych zawodowo, lepsza przyszłość dla pracowników i pracodawców – zadeklarował Kosiniak-Kamysz.

Hołownia z kolei mówił, że „jest przeciwny waloryzacji 500 plus”. – Zamiast „rozrzucać” pieniądze, to lepiej te środki zainwestować w edukację. My mówimy, żeby 6 proc. PKB przeznaczyć na edukację – powiedział lider Polski 2050.

Kosiniak-Kamysz i Hołownia zapowiedzieli, że w obu ugrupowaniach posłowie będą mieli wolność decyzji w kwestiach światopoglądowych. Obaj zadeklarowali też, że są za przyjęciem ustawy o związkach partnerskich.

Jeśli chodzi o związki partnerskie uważam, że trzeba ułatwić dostęp do informacji medycznej, ułatwić sprawy dziedziczenia, ułatwić możliwość funkcjonowania spraw takich codziennych, normlanych. Ale nie jestem zwolennikiem małżeństw jednopłciowych, za takimi nie będę głosować. My nie mamy tego w programie i ja tego w programie nie przedstawię – powiedział Kosiniak-Kamysz, dodając, że podobne poglądy ma większość kandydatów PSL.

Również Hołownia zapowiedział, że zagłosuje za ustawą o związkach partnerskich. – Ale jest za daleko, by głosować za ustawą o związkach jednopłciowych, małżeństwach jednopłciowych – ocenił.

W dalszej części wypowiedzi mówił, że „jest za tym, żeby w tych najważniejszych kwestiach, które dotykają sumienia, światopoglądu, kwestia dopuszczalności przerywania ciąży, kwestia małżeństw jednopłciowych, żeby o tym nie wypowiadali się politycy, ale społeczeństwo, naród, żeby to był mocny, silny mandat, którego żaden polityk nie będzie śmiał podważyć przez wiele lat”.

Liderzy Trzeciej Drogi pytani też byli o pomysły na to, by w Polsce rodziło się więcej dzieci. Kosiniak-Kamysz powiedział, że chce przywrócenia finansowania procedury in vitro przez państwo. Według Hołowni, „nie będzie dzieci, gdy kobiety traktuje się jak »dzieckomaty«”.

Jak ludzie mają się zdecydować na dziecko, to muszą się czuć bezpiecznie, (…) a w 44 proc. gmin nie ma żłobków i klubów dziecięcych. Oni się dzisiaj boją tego, że do Polski przyjedzie ten czy inny imigrant, a nie mają pomysłów, żeby Polaków było więcej – powiedział lider Polski 2050.

Mówiąc o Trzeciej Drodze – koalicji PSL i Polski 2050 – Kosiniak-Kamysz podkreślił, że jej tworzenie to wyzwanie, bo „dwa różne środowiska połączyły swoje siły”. Hołownia skomentował to, mówiąc, że jego „życie zawodowe to pasmo udanych duetów, a ten duet sprawdza się znakomicie”.

Zarówno Kosiniak-Kamysz, jak i Hołownia podkreślili, że wierzą w dobry wynik Trzeciej Drogi i w to, że przekroczą – obowiązujący koalicje – 8-procentowy próg wyborczy.

REKLAMA