Komunikacyjny paraliż Warszawy trwa! Gdzie jest prezydent? [VIDEO]

Przewodniczący PO Donald Tusk (P) i prezydent stolicy Rafał Trzaskowski (L) w trakcie kongresu programowego Platformy Obywatelskiej RP „Bezpieczna Polska” w Warszawie, (jm) PAP/Rafał Guz
Przewodniczący PO Donald Tusk (P) i prezydent stolicy Rafał Trzaskowski (L) w trakcie kongresu programowego Platformy Obywatelskiej RP „Bezpieczna Polska” w Warszawie, (jm) PAP/Rafał Guz
REKLAMA

Wysiłkiem różnych służb udało się przywrócić ruch na skrajnych lewych pasach zalanej trasy S8. Ale zablokowana trasa oraz kilka innych zalanych ulic sprawiło, że w popołudniowym szczycie doszło do komunikacyjnego paraliżu w całym mieście.

W popołudniowym komunikacyjnym szczycie most Łazienkowski stoi w obu kierunkach, tak samo Aleje Jerozolimskie. Mosty Śląsko-Dąbrowski i Gdański – zakorkowane w kierunku centrum. Poważne utrudnienia są też na fragmencie POW między Ursynowem a węzłem Opacz.

REKLAMA

„Trudno wyliczyć wszystkie dzisiejsze utrudnienia” – mówi podkomisarz Jacek Wiśniewski z biura prasowego stołecznej policji. „Problemy z ciągłością ruchu występują m.in w zalanym tunelu w okolicy ronda Zesłańców Syberyjskich i na podtopionym skrzyżowaniu ulicy Złotej i Emilii Plater”- tłumaczy.

Największe utrudnienia są na ulicach, którymi poprowadzono ruch po zalaniu fragmentu S8 między węzłem Wisłostrada a węzłem Marymoncka, czyli na Broniewskiego, Powązkowskiej, Łabiszyńskiej.

Skutki ulewy odczuwają też pasażerowie komunikacji miejskiej.

„Z powodu zablokowanego przejazdu trasą S8 na wysokości Parku Kaskada autobusy linii 112,132,134,156,186,326,414,518,705,735 skierowano na trasę objazdową w obu kierunkach: … – Trasa S-8 – Wybrzeże Gdyńskie – Krasińskiego – Słowackiego – …” – poinformował Warszawski Transport Publiczny. Pominięte przystanki do Potok i Park Kaskada.

W związku z zalaniem ulicy Skoroszewskiej w ursusie autobusy linii 178, 207, 220 zostały skierowane w obu kierunkach na trasę objazdową.

Z utrudnieniami muszą się liczyć też pasażerowie linii podmiejskich.

Wysiłkiem różnych służb udało się przywrócić ruch na skrajnych lewych pasach zalanej trasy S8. Niestety, jak poinformowała GDDKiA, tylko dla ciężarówek i busów.

Brygady pogotowia kanalizacyjnego wciąż wypompowują wodę z zatopionego po środowych ulewach fragmentu S8.

„W związku z trudną sytuacją na trasie S8, której system odwadniający nie jest w eksploatacji MPWiK, wodociągowcy udali się na miejsca zalewiska, by pomóc w jak najszybszym przywróceniu normalnego ruchu” – powiedział rzecznik prasowy MPWiK w Warszawie Marek Smółka. Zaapelował jednocześnie do kierowców, by mimo trudnych warunków na mieście, gdy widzą samochody Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie jadące na sygnale, prosimy, ustępowali im miejsca.

„W ten sposób będziemy mogli jeszcze szybciej przystąpić do usuwania zalewiska lub podtopienia” – podkreślił.

Według informacji od służb meteorologicznych, w środę na Bielanach spadły 33 l wody na metr kwadratowy, w Legionowie 26, a lokalnie, wzdłuż Wisły nawet do 50 litrów na metr kwadratowy.

W urzędzie miasta w związku z sytuacją na drogach, miasto nie będzie zwoływać sztabu kryzysowego. „Zarządcą S8 jest GDDKiA. My, jeśli chodzi o pozostałe drogi w Warszawie, nie mamy innej, tak poważnej sytuacji. Na bieżąco działamy” – przekazała rzecznik ratusza Monika Beuth.

„Woda z trasy S8 odprowadzana jest odpływami grawitacyjnymi do zbiorników retencyjnych pod trasą. Stamtąd jest ona przepompowywana do kolektora miejskiego. Na razie nie wiadomo, w którym miejscy doszło do przelania. Odpływy grawitacyjne są drożne” – poinformowała rzeczniczka warszawskiego oddziału GDDKiA Małgorzata Tarnowska.

(PAP)

REKLAMA