W pożarze szwalni w Quezon, należącym do obszaru metropolitalnego Manili, zginęło 15 osób, w tym dziecko właściciela. Do wysokiej śmiertelności przyczynił się opóźniony przyjazd wozów strażackich, które utknęły w korkach spowodowanych monsunową ulewą – podała agencja AP.
Większość ofiar stanowią pracownicy fabryki. Spali w połączonych z wytwórnią pokojach i ogień odciął im drogę ucieczki. Wśród ofiar jest dziecko właścicieli szwalni.
Trzy osoby, którym udało się wyskoczyć z drugiego piętra budynku, przeżyły, choć odniosły obrażenia – powiedział nadinspektor Nahum Tarroza z Biura Ochrony Przeciwpożarowej. Do wysokiej liczby ofiar przyczyniły się ulewy monsunowe. Spowodowały korki, przez które przyjazd straży opóźnił się o 14 minut. Budynek szwalni stał wśród ciasno zabudowanych domów mieszkalnych.
Śledztwo ma ustalić, czy dom został zbudowany i był użytkowany zgodnie z przepisami bezpieczeństwa. W szwalni składowano łatwopalne materiały. Wytwórnia produkowała odzież i wykonywała nadruki marketingowe – podały lokalne władze.
At least 15 people killed in residential fire in Tandang Sora area of Quezon City, Philippines, local media reports; blaze now under control pic.twitter.com/KpGTzw1UBH
— Factal News (@factal) August 31, 2023
FIRE ALERT: 15, patay sa sunog sa Kennedy St., Pleasant View, Tandang Sora sa Quezon City. | #DZXL558 pic.twitter.com/vo3Ob8jxKz
— Radio Mindanao Networks (@NewsRmn) August 31, 2023