Bosak: W żadnej innej partii poza Konfederacją nie ma odwagi

Krzysztof Bosak.
Krzysztof Bosak. / foto: PAP
REKLAMA

Konfederacja jest alternatywą dla rządów PiS i PO – mówili w czwartek ze sceny przy zielonogórskim ratuszu liderzy Konfederacji Krzysztof Bosak i Sławomir Mentzen. Na spotkanie wyborcze z ich udziałem przyszło kilkaset osób.

Unia Europejska nałożyła na państwa członkowskie wyzwania i obowiązki, które są nie do uniesienia, ale są już wiążące i to wszystko odbyło się za akceptacją rządu Mateusza Morawieckiego i wszystkich innych partii poza nami. Ponieważ w żadnej innej partii poza Konfederacją nie ma odwagi, zwyczajnej odwagi, uczciwości, żeby powiedzieć, że to jest wadliwy kierunek niemożliwy do spełnienia, że nie ma w Polsce tak dużych pieniędzy, żeby to wszystko zrealizować – mówił ze sceny Bosak.

REKLAMA

Przekonywał zebranych, że jak na razie Konfederacja jest jedyną partią, która przedstawiła swój program wyborczy: „Konstytucja Wolności”.

Można się czepiać, że jest tu inaczej niż ktoś uważa, albo że czegoś nie ma (w programie), ale inni nie przedstawili programu, podobno planują to na 9 września. Niecierpliwie czekam, żebym poznał jak wygląda średnia w Koalicji Obywatelskiej pomiędzy dawnymi pisowcami wyrzuconymi z PiS-u, którzy często nie zmienili poglądów w większości spraw a zielonymi czy lewicowcami, których wziął Tusk na listy – powiedział Bosak.

Według niego obecnie jest „dziwny moment w historii Polski”, w którym udało się skonstruować Konfederację. – To jest moment bankructwa polityki projektowanej przez ostatnie 20 lat zarówno w Warszawie jak i w Brukseli. Będziecie przez najbliższe ileś lat, być może kilka, być może kilkanaście, świadkami przerzucania odpowiedzialności kto jest temu winny. Świadkami ukrywania przed wszystkimi Polakami kosztów tego co zostało nawymyślane – ocenił Bosak.

Mentzen mówił ze sceny m.in. o tym, że PO-PiS rządzi Polską 18 lat i tylko wymieniają się nawzajem. Według niego ich dziedzictwem są problemy w służbie zdrowia, zły system emerytalny czy skomplikowany system podatkowy. – Każdy kolejny rząd Platformy i PiS-u komplikował te podatki – przekonywał.

Wystąpienia liderów Konfederacji przeplatała heavy metalowa muzyka i efekty pirotechniczne. Zanim jednak pojawili się na scenie, zaprezentowali się na niej dwaj kandydaci do Sejmu w okręgu lubuskim (nr 8) – adwokat z Gorzowa Wlkp. Krzysztof Łopatowski, który ma być na drugim miejscu listy i lider listy poseł z Zielonej Góry Krystian Kamiński.

Jest bardzo zróżnicowana lista, też praktycznie wszystkie możliwe zawody obstawiliśmy, także mamy zróżnicowaną ofertę praktycznie dla każdego, z tym że wiadomo, że nasz program to jest przede wszystkim to, aby podatki były proste, niskie i przejrzyste, żeby zastopować rozdawnictwo. Pod tym się wszyscy u nas po prostu podpisują – powiedział PAP Kamiński.

Dodał, że zbierane są popisy poparcia dla kandydatów na senatorów w woj. lubuskim z ramienia Konfederacji. – Myślimy, że co najmniej w 1-2 okręgach (w woj. lubuskim są trzy okręgi senatorskie) możemy zarejestrować (kandydatów na senatorów), aczkolwiek cały czas trwają jeszcze też rozmowy, bo jest wielu kandydatów tak jak chociażby w Gorzowie jest szansa, żeby byłego działacza PZPR-u przeskoczyć i możliwe, że tutaj do jakieś konsolidacji dojdzie z innymi środowiskami, żeby to zrobić – dodał Kamiński.

Zielona Góra była siódmym przystankiem na kampanijnej trasie liderów Konfederacji. Jak zapowiedzieli, do 7 października ze swoim „show” odwiedzą oni łącznie 18 miast. Kolejnym będzie Toruń (1 września), a potem jeszcze: Gdańsk (2 września), Bydgoszcz (3 września), Poznań (15 września), Szczecin (16 września), Wrocław (28 września), Opole (29 września), Nowy Sącz (30 września), Łódź (1 października), Lublin (6 października) i Warszawa (7 października).

REKLAMA