Chce wystartować w wyborach na prezydenta USA. Zamierza oddać Rosji tereny na wschodzie Ukrainy

Vivek Ramaswamy.
Vivek Ramaswamy. / foto: Flickr, Vivek Ramaswamy, CC BY-SA 2.0
REKLAMA

Vivek Ramaswamy, który chce jako Republikanin wystartować w wyborach prezydenckich w 2024 roku i w sondażach poparcia plasuje się na trzecim miejscu, zamierza oddać Rosji tereny, jakie zajęła na wschodzie Ukrainy i włączyć ją do „europejskiej struktury bezpieczeństwa” – podaje w piątek dziennik „Hill”.

Ramaswamy w ubiegłym tygodniu, podczas debaty ośmiu Republikanów ubiegających się o nominację swej partii w wyborach prezydenckich, zaprezentował najbardziej „proputinowską propozycję dotyczącą zakończenia wojny na Ukrainie” – ocenia waszyngtońska gazeta.

REKLAMA

Plan Ramaswamy’ego przewiduje oddanie Rosji terenów na wschodniej Ukrainie w zamian za wycofanie się Moskwy z wojskowej współpracy z Chinami. Ponadto 38-letni przedsiębiorca z sektora zaawansowanych technologii chciałby zablokować ewentualną akcesję Ukrainy do NATO, znieść sankcje nałożone na Rosję za inwazję na ten kraj, a także wprowadzić Moskwę do „europejskiej infrastruktury bezpieczeństwa”.

Zdaniem Ramaswamy’ego ten ostatni element jego planu ograniczyłby Rosji „preteksty do atakowania swoich sąsiadów”.

W sondażach poparcia dla polityków ubiegających się o start w wyborach z ramienia Partii Republikańskiej Ramaswamy’ego wyprzedzają tylko były prezydent Donald Trump i gubernator Florydy Ron DeSantis.

Justin Logan, dyrektor ds. badań nad obronnością i polityką zagraniczną w konserwatywnym think tanku Cato Institute, powiedział w wywiadzie dla „Hill”, że Ramaswamy eksploatuje tezy lansowane przez byłego komentatora telewizji Fox News, Tuckera Carlsona, który utrzymuje, że stanowisko Waszyngtonu wobec agresji na Ukrainie „wpycha Rosjan w ramiona Chińczyków”.

Podejrzewam, że zaobserwujemy postępującą erozję poparcia Republikanów dla finansowania Ukrainy – dodał Logan.

Ramaswamy tymczasem proponuje, by przekierować środki przeznaczane na pomoc dla Kijowa na granicę USA z Meksykiem. – Sądzę, że to katastrofa, że chronimy granice (Ukrainy) przed inwazją, gdy powinniśmy użyć tych samych środków militarnych, aby zapobiec inwazji (imigrantów) na naszej południowej granicy – oznajmił.

Spośród wielu Republikanów, którzy chcą wystartować w wyborach prezydenckich w 2024 roku tylko Trump, DeSantis i Ramaswamy opowiadają się za ograniczeniem lub wstrzymaniem pomocy dla Kijowa, ale – jak zauważył w rozmowie z „Hill” Michael Genovese, szef katedry Polityki Globalnej na Uniwersytecie Loyoli w Los Angeles – Trump wypowiada się na ten temat „niespecyficznie”, dlatego też nie jest za takie wypowiedzi krytykowany.

„Hill” przypomina, że w sondażu przeprowadzonym dla CNN na początku sierpnia 62 proc. Demokratów opowiedziało się za kontynuowaniem pomocy dla Ukrainy, a 71 proc. Republikanów było jej przeciwnych.

REKLAMA