Wiózł GIGANTYCZNE BYDLE samochodem. Siedziało na fotelu pasażera [VIDEO]

Byk o imieniu Howdy Doody przemierza amerykańską autostradę ze swoim właścicielem Źródło: Twitter / X
Byk o imieniu Howdy Doody przemierza amerykańską autostradę ze swoim właścicielem Źródło: Twitter / X
REKLAMA

Stan Nebraska w USA. Jeden z mieszkańców wybrał się na przejażdżkę samochodem z blisko 800-kilogramowym bykiem. Zwierzę nie było jednak przewożone w zamknięciu, tylko siedziało… na miejscu pasażera, obok kierowcy.

Zdarzenie to miało miejsce w miejscowości Norfolk w Nebrasce. Funkcjonariusze policji dostali zgłoszenie dotyczące kierowcy, który miał przewozić samochodem pasażerskim krowę – przekazał stanowej telewizji „News Channel Nebraska” kapitan policji Chad Reiman.

REKLAMA

Reiman wyznał telewidzom, że już wówczas wezwanie wydawało się policjantom specyficzne. Sądzili oni jednak, że chodzi po prostu o krowę.

– Myśleli, że to będzie cielę, coś małego co zmieści się do samochodu – powiedział „News Channel Nebraska” kapitan.

Jakież było zdziwienie funkcjonariuszy, gdy okazało się, że rzeczony kierowca przewozi osobówką blisko 800-kilogramowego byka rasy Watussi.

Przewożone bydle miało ogromne rogi. Nie wiadomo, jakiej były rozpiętości, ale typowe rozmiary dla tego gatunku to ponad półtorej metra.

W USA wciąż więcej wolności

Funkcjonariusze zatrzymali kierowcę, a ten wyjaśnił im, że byk jest jego i ma na imię Howdy Doody. Co ciekawe – policjanci pozwolili kierowcy (oraz Howdy’emu) jechać dalej i nie ukarali go nawet mandatem. Nakazali mu jedynie zjechać z autostrady.

– Funkcjonariusze wypisali kilka ostrzeżeń – poinformował kapitan Reiman. – Wystawili mu pouczenie, poprosili by wyjechał z miasta i zabrał byka z powrotem do domu – dodał policjant.

REKLAMA