Rosjanie dogadali się z Saudami. Cena ropy gwałtownie wzrosła

Prezydent Rosji Władimir Putin i król Arabii Saudyjskiej Salman ibn Abd al-Aziz Al Su’ud. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: PAP/EPA
Prezydent Rosji Władimir Putin i król Arabii Saudyjskiej Salman ibn Abd al-Aziz Al Su’ud. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: PAP/EPA
REKLAMA

Rosja i Arabia Saudyjska zapowiedziały utrzymanie do końca roku dobrowolnych cięć wydobycia ropy – powiadomiła we wtorek agencja Reutera. Ceny ropy gwałtownie wzrosły.

„Saudyjczycy sugerowali wcześniej taką decyzję, ale dzisiejszy ruch i tak zaskoczył wielu uczestników rynku” – skomentował analityk RBC Capital Markets.

REKLAMA

Zmniejszenie wydobycia jest kolejnym ciosem dla prezydenta USA Joe Bidena, który stoi w obliczu kampanii wyborczej – podkreśliła agencja.

Stany Zjednoczone argumentowały, że świat potrzebuje niższych cen, aby wesprzeć wzrost gospodarczy i uniemożliwić prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi uzyskanie większych dochodów na finansowanie wojny na Ukrainie. Jednak Bidenowi nie udało się w ubiegłym roku przekonać Arabii Saudyjskiej, będącej de facto liderem OPEC (Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową) do zwiększenia produkcji. Zamiast tego producenci ogłosili zmniejszenie produkcji w październiku i dalsze niespodziewane cięcia w kwietniu.

Arabia Saudyjska przedłuży swoje dobrowolne cięcie wydobycia ropy naftowej o 1 mln baryłek dziennie, a Rosja zapowiedziała zmniejszenie eksportu o 300 tys. baryłek dziennie. Zmniejszenie produkcji pozwala Kremlowi pozyskać więcej środków, pomimo prób Unii Europejskiej zredukowania dochodów Moskwy poprzez ograniczenie cen rosyjskiej ropy.

REKLAMA