154 kibiców holenderskiego klubu piłkarskiego AZ Alkmaar, którzy w maju śpiewali antysemickie piosenki w amsterdamskim metrze, nie poniesie żadnych konsekwencji – zdecydowała prokuratura krajowa.
– To rozczarowujące – oświadczyła Naomi Mestrum, szefowa Izraelskiego Centrum Informacji i Dokumentacji (CIDI) w stolicy Holandii. Według policji kibice „zostali aresztowani za zniewagę grupową”.
Zatrzymani kibice klubu AZ Alkmaar byli w drodze na mecz ich drużyny z Ajaksem Amsterdam. Mieli oni śpiewać antysemickie piosenki i po kilkukrotnych apelach ze strony funkcjonariuszy, aby przestali to robić, zostali zatrzymani.
Jak wynika z komunikatu prokuratury ostatecznie odstąpiono od postawienia kibicom zarzutów. Śledczy wyjaśniają, że nie udało się ustalić odpowiedzialności poszczególnych osób. „Policji nie udało się zebrać rozstrzygających dowodów” – czytamy w komunikacie.
Szefowa CIDI Naomi Mestrum jest rozczarowana, że „akcja policji została zduszona w zarodku przez sądownictwo”. Dodała, że antysemickie piosenki są „bolesne dla społeczności żydowskiej”. Podobne zdanie wyraził również Eddo Verdoner, krajowy koordynator ds. przeciwdziałania antysemityzmowi. Przekazał on mediom, iż jest zmartwiony tym, że nie wszczęto postępowania karnego.
