Grzywna lub areszt za publikację treści na temat ubrań i noszenie ubrań, które „ranią uczucia narodu”

Ekran pokazuje prezydenta Chin Xi Jinpinga. / Źródło: EPA/WU HAO Dostawca: PAP/EPA.
Ekran pokazuje prezydenta Chin Xi Jinpinga. / Źródło: EPA/WU HAO Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Władze Chin opublikowały projekt przewidujący kary grzywny i aresztu za publikację treści na temat ubrań i noszenie ubrań, które „ranią uczucia narodu chińskiego”. Wywołało to ożywioną dyskusję wśród internautów i krytykę ze strony prawników, którzy obawiają się arbitralnej interpretacji niekonkretnych przepisów.

„Bardzo trudno jest określić, co stanowi uczucie narodowe. Wielu ludzi sprzeciwia się temu terminowi, ponieważ boimy się, że będziemy karani bez powodu” – wyjaśnił w czwartek w rozmowie z PAP prawnik z Kantonu, zastrzegając sobie anonimowość.

REKLAMA

Brak precyzyjnej definicji wykroczeń skrytykowało również wielu chińskich ekspertów w dziedzinie prawa. Wykładowczyni prawa karnego z Uniwersytetu Tsinghua Lao Dongyan napisała w sieci Weibo, że może to doprowadzić do arbitralnego rozszerzenia kar administracyjnych, stworzyć przestrzeń dla wzrostu korupcji i nasilić spory między obywatelami a policją.

Interwencja państwa w ubrania noszone przez mieszkańców jest jej zdaniem nadmierną ingerencją. „Duch narodowy i uczucia narodowe są częścią ducha kulturalnego, który może być przez państwo promowany, ale nie powinien być wymuszany przez prawo” – oceniła. Jej zdaniem przepisy mogłyby też nasilić postawy skrajnie nacjonalistyczne i wzmocnić antagonizm pomiędzy Chinami a niektórymi innymi państwami.

W projekcie nie wyjaśniono dokładnie, jakie stroje mogą być uznane za obraźliwe dla uczuć narodowych. W przeszłości władze podejmowały działania m.in. przeciwko kobiecie odzianej w japońskie kimono i osobom noszącym repliki mundurów japońskiej armii z czasów II wojny światowej – przypomina w czwartek portal BBC.

W chińskim społeczeństwie od dekad utrzymują się nastroje antyjapońskie związane z brutalną japońską okupacją w czasie II wojny światowej i trwającym do dziś sporem terytorialnym o bezludne wyspy na Morzu Wschodniochińskim. W ostatnich tygodniach nastroje te nasiliły się w związku z uwalnianiem do morza radioaktywnej wody ze zniszczonej elektrowni w Fukushimie.

Według części zachodnich komentatorów nowy projekt jest kolejnym przykładem na to, jak rządzący od 2012 roku przywódca Chin Xi Jinping zacieśnia kontrolę ideologiczną i ogranicza swobody obywateli.

Projekt nowelizacji przepisów o karach administracyjnych przewiduje grzywnę do 5 tys. juanów (2,9 tys. zł) lub maksymalnie 15 dni aresztu za noszenie w miejscach publicznych „ubrań lub symboli, które szkodzą duchowi narodu chińskiego lub ranią jego uczucia”, a także nakłanianie innych, by to robili.

Takie same kary przewidziano za tworzenie i rozpowszechnianie artykułów i komentarzy, które szkodzą „duchowi narodu chińskiego” lub ranią jego uczucia, jak również za „działania szkodzące atmosferze upamiętniania bohaterów i męczenników w miejscach publicznych”.

(PAP)

REKLAMA