Kukiz UJAWNIŁ szczegóły startu z list PiS. „Nie mam wyjścia”

Paweł Kukiz / Foto: screen YouTube/RMF24
Paweł Kukiz / Foto: screen YouTube/RMF24
REKLAMA

Paweł Kukiz był gościem Roberta Mazurka w RMF FM. Polityk oświadczył, że jego postulaty zostały wpisane do programu Zjednoczonej Prawicy.

Dziennikarz RMF FM dopytywał, do czego zobowiązał się PiS w programie wyborczym. – Rzecz kluczową, czyli zmianę ordynacji wyborczej na model mieszany, 230 posłów wybieranych bezpośrednio przez obywateli w sensie JOW-ów, a druga część z list partyjnych, czyli tam, gdzie oni sami się spomiędzy siebie wybierają. Wszyscy, od SLD, przez PO, po PiS – powiedział Kukiz. Jak dodał, „to już jest wpisane do programu Zjednoczonej Prawicy”.

REKLAMA

– Sędziowie pokoju? – pytał Mazurek. – Też – odparł polityk. – Też są w programie PiS-u? – upewniał się dziennikarz. – Tak, też są w programie Zjednoczonej Prawicy – doprecyzował Kukiz.

Padło też pytanie o dzień referendalny. – Dzień referendalny, ale w rozumieniu prawdziwego referendum, czyli referendum rozpisanego przez obywateli, dla obywateli a nie przez partie polityczne – wskazał poseł.

– To jest nieprawdziwe referendum? To, które będzie? – pytał Mazurek. – Z mojej perspektywy ani referendum Komorowskiego, ani referendum to, które jest obecnie, nie są referendami obywatelskimi. To są referenda partyjne, o których bardziej można mówić w kategoriach plebiscytu a nie referendum – stwierdził Kukiz.

– Pytał mnie pan o to, czy będzie dzień referendalny. Tak, będzie, jest wpisany również do programu dzień referendalny w połowie kadencji każdego samorządu, który będzie wiązał samorządowców – dodał w dalszej części programu. Jak zaznaczył, „ludzie będą decydowali o pytaniach i o kształcie tych pytań”

Wymieniając te trzy postulaty, tzn. zmianę ordynacji na model mieszany, dzień referendalny w samorządach oraz powołanie sędziów pokoju, Kukiz powiedział: „o to idę od 2000 praktycznie roku, a właściwie 1999”.

Padło też pytanie, dlaczego wierzy PiS-owi, że tym razem go nie oszukają, Kukiz zaczął wyliczać „spełnione obietnice”, wśród których znalazły się ustawa antykorupcyjna i umowa z Kaczyńskim z 2021 roku – oprócz sędziów pokoju.

Mazurek dopytywał, dlaczego Kukiz uwierzył PiS-owi. – Bo nie mam wyjścia (…). Jak na razie „tępawa, butna, arogancka mafia” uchwaliła mi ustawę antykorupcyjną: m.in. za cztery tygodnie wójt, burmistrz, prezydent miasta, poseł, senator nie będą mogli zasiadać w spółkach Skarbu Państwa i spółkach komunalnych – dodał.

– Uchwalili mi sprzedaż bezpośrednią dla rolników, uchwalili mi wyrównanie świadczeń dla opiekunów osób niepełnosprawnych, uchwalili mi możliwość uprawy marihuany medycznej w instytutach pod kontrolą w Polsce, wcześniej jeszcze dzięki Liroyowi uchwalili, w tamtej kadencji, legalizację medycznej marihuany – wymieniał.

Jest ok. 14 ustaw, a umowę miałem podpisaną na 5. Kaczyński wywiązał się ze wszystkiego (…). Mówi pan, dlaczego z PiS-em? Nawet gdybym nie chciał, nie mam z kim, bo Platforma Obywatelska nie chce tych postulatów, mimo że mogli, przyjmując je w 2021 roku pozyskać władzę, ale nie chcieli. Druga sprawa PSL nie wywiązał się absolutnie z tych postulatów, bo spowodował, że sędziowie pokoju nie przeszli dalej. SLD – rozmawiałem z Włodzimierzem Czarzastym – nie chce zmiany ordynacji wyborczej. Konfederacja nie ma wpisanego do programu ani jednego postulatu z 2015 roku Kukiz’15, mimo że chyba 1/3 koła to posłowie Kukiz’15 i oni pozapominali o tych postulatach – stwierdził.

– Jeżeli ktokolwiek zdradził to oni, a nie ja – grzmiał Kukiz.

REKLAMA