Kandydatka KO i „była szefowa misji humanitarnej w Jemenie” twierdzi, że kobiety tam mają lepiej niż w Polsce. „Pani się dobrze czuje?”

Aleksandra Wiśniewska / Foto: screen YouTube/Aleksandra K. Wisniewska
Aleksandra Wiśniewska / Foto: screen YouTube/Aleksandra K. Wisniewska
REKLAMA

Startująca z list Koalicji Obywatelskiej do Sejmu Aleksandra Wiśniewska po raz kolejny „błysnęła intelektem”. Tym razem ubolewała nad sytuacją kobiet w Polsce. Stwierdziła nawet, że „prawa kobiet” są „bardziej liberalne w Jemenie”.

Wiśniewska przedstawia się m.in. jako była szefowa misji humanitarnych w Jemenie i na Ukrainie. Jej opowieści jednak wzbudzają wiele wątpliwości.

REKLAMA

„Mam 29 lat. Przez ostatnie 8 lat niosłam pomoc ofiarom konfliktów zbrojnych służąc na misjach humanitarnych i zarządzając dużymi zespołami, m.in. Ukrainie, Iraku, Jemenie. Żegnałam się z bliskimi, by iść i brać odpowiedzialność tam, gdzie państwa upadają i instytucje zawodzą. By w imię ratowania ludzkiego życia starać się najlepiej jak potrafię służyć moimi rękoma, sercem i determinacja i walczyć o szacunek dla Polski wśród innych narodów” – pisała w mediach społecznościowych.

„Widziałam rzeź. Wiem czym jest cierpienie niewinnych i rozlew krwi, naruszanie praw człowieka, wykluczenie kobiet i mniejszości, katastrofa ekologiczna, autorytaryzm i wojna” – czytamy na profilu kandydatki.

Teraz Wiśniewska udzieliła wywiadu „Faktowi”. Padło tam m.in. pytanie o obowiązujące w Polsce przepisy dotyczące zabijania dzieci nienarodzonych. W tym kontekście stwierdziła, że kobiety lepiej mają w… Jemenie.

– W Polsce wiele osób zapomina, że prawa kobiet to prawa człowieka. Nie możemy traktować kobiet jak przedmioty bez prawa głosu. Prawa kobiet w tym względzie są bardziej liberalne w Jemenie. Mam nadzieję, że nie będziemy się jako kobiety bały żyć w Polsce. Mam nadzieję, że nie będzie tak, że funkcjonariusze naszego państwa, będą mogli nas skazać na cierpienie. Obecne prawo aborcyjne w Polsce to dehumanizacja kobiety – grzmiała kandydatka KO.

Tym fragmentem swojego wywiadu Wiśniewska podzieliła się także na platformie X (dawniej Twitter). Użytkownicy nie wytrzymali.

„Pani w ogóle była kiedyś w Jemenie?” – pytał retorycznie Rafał Ziemkiewicz.

„Przypomnę, że pani @AK_Wisniewska twierdziła, że była założycielką misji w Jemenie. Wygląda na to, że obrazki takie jak ten umknęły jej uwadze… #Wybory2023” – napisał Rafał Otoka-Frąckiewicz, załączając zdjęcie jemeńskich kobiet.

„Szanowna panno @AK_Wisniewska. W Jemenie kobieta nie może poślubić obcej osoby, jeśli nie ma zgody zarówno jej rodziny, jak i państwa. Więcej o sytuacji kobiet w tym kraju przeczyta pani poniżej. Proszę nie dziękować. #Wybory2023” – dodał.

W jednym z wpisów podkreślił też, że „za aborcję w Jemenie kobieta jest kamienowana”.

„Ogromna liczba małych dziewczynek wydawanych za mąż, kobiety po zabiegu obrzezania i praktycznie bez żadnych praw (wyłącznie za zgodą męża lub brata), aborcja wyłącznie gdy zagraża życiu kobiety, brak dostępu do służby zdrowia i olbrzymia śmiertelność matek i noworodków. To prawa bardziej liberalne niż w Polsce 🤦‍♀️” – napisała olasem.

„Jemen, oaza wolności kobiet. Słyszałem, że tam złodzieje kradną torebki tylko po to by wręczyć lepszą, droższą 😎” – ironizował Tomasz_Szostek Życie Stolicy.

„Jak na zagorzałą reformatorkę ustrojów państwowych, to jakoś słabo sie pani porusza w rzeczonej materii organicznia praw kobiet w Jemenie.
Kolejna mitomanka w akcji,
Proszę sobie poczytać kim byłaby pani będąc obywatelką Jemenu” – napisała Flora Maj.

„Pani się dobrze czuje?

➡️ Z raportu ONZ z 2006 roku wynika, że 14% jemeńskich dziewcząt zawarło związek małżeński przed ukończeniem 15. roku życia i aż 52% przed 18.

➡️ W Jemenie obowiązuje prawo szariatu.

➡️ Gwałt małżeński nie jest uznawany za przestępstwo, co wynika z prawa, które głosi, że „kobieta nie ma prawa odmówić mężowi”.

➡️ Zeznania jednego mężczyzny równoważą zeznania dwóch kobiet.

➡️ Muzułmanka nie może poślubić niemuzułmanina.

➡️ Kobiety dziedziczą połowę tego, co mężczyźni.

➡️ Według UNICEFu, w Jemenie codziennie umiera 12 kobiet w połogu, a co godzinę w trakcie porodu.

➡️ Co piąty jemeński szpital jest w stanie zapewnić opiekę matce i dziecku

➡️ Ponad 8 milionów kobiet w Jemenie potrzebuje pomocy ginekologa

Mam wymieniać dalej?” – pytał volnoscioviec.

„A, i zapomniałem o najważniejszym:

W Jemenie aborcja dozwolona jest tylko w przypadku zagrożenia życia kobiety, a zgodę na jej wykonanie musi wyrazić jej mąż” – dodał.

REKLAMA