Strajk w składzie amunicji, skąd wysyłane są pociski dla Ukrainy

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pexels
REKLAMA

Personel składu amunicji w Szkocji, skąd m.in. wysyłane są na Ukrainę pociski Brimstone i Storm Shadow, rozpocznie w poniedziałek dwutygodniowy strajk. Brytyjskie ministerstwo obrony zapewnia jednak, że nie wpłynie on na dostawy broni dla Kijowa.

Związek zawodowy GMB potwierdził w czwartek, że prawie 50 pracowników składu w Beith, ok. 30 km od Glasgow, rozpocznie strajk, gdyż jak wyjaśnia, ministerstwo obrony wbrew złożonym obietnicom, nie przedstawiło żadnych konkretnych propozycji płacowych.

REKLAMA

Dwutygodniowy strajk będzie znaczącą eskalacją sporu między członkami GMB w Beith a DE&S, agencją ministerstwa obrony, która zajmuje się dostawami i zaopatrzeniem dla wojska, w sprawie wynagrodzeń i premii pracowników składu. W czerwcu i lipcu GMB zorganizował kilka jednodniowych strajków, pierwszych w historii agencji.

GMB szacuje, że jego członkowie, którzy obsługują, ładują i transportują pociski, zarabiają nawet 18 tys. funtów rocznie mniej niż wyspecjalizowany personel, który je montuje. Ci wykwalifikowani pracownicy otrzymali podwyżki płac i premie, aby powstrzymać ich przed odejściem do lepiej płatnych miejsc pracy w sektorze prywatnym.

Proponowany strajk nie będzie miał wpływu na nasze bieżące wsparcie dla Ukrainy. DE&S ma dobrze opracowane plany awaryjne, aby złagodzić jego skutki, zapewniając jednocześnie, że wszystkie działania są wykonywane bezpiecznie przez odpowiednio przeszkolonych pracowników – zapewnił rzecznik ministerstwa obrony.

REKLAMA