Chorwacja mierzy się z nową falą nielegalnej imigracji; niezbędne jest podjęcie działań poza Unią Europejską, by skanalizować ruchy migracyjne i objąć je ramami prawnymi i organizacyjnymi – powiedział w piątek chorwacki minister spraw wewnętrznych Davor Bożinović
– Jestem pewien, że Europa w końcu zrozumie to, co my proponujemy już od lat: musimy zbudować regularne i zorganizowane kanały dla przybywających na kontynent imigrantów. To, jak sytuacja wygląda teraz, nie jest dobre ani dla UE, ani dla tych ludzi – zaznaczył Bożinović.
W czwartek chorwacki minister poinformował, że w nocy zatrzymano ok. 600 imigrantów próbujących w sposób nielegalny dostać się do Chorwacji. – To bezprecedensowa liczba – dodał.
Poinformował, że liczba przybywających do kraju imigrantów wzrosła w tym roku o 170 proc., a liczba złożonych wniosków o azyl – o 700 proc. Zaznaczył, że w samym 2023 roku aresztowano już też 850 przemytników ludzi.
Urząd zajmujący się przebywającymi w Bośni i Hercegowinie obcokrajowcami podał, że od początku roku 2023 do końca lipca w kraju zarejestrowano niemal 16 tys. imigrantów, co przedstawia wzrost w odniesieniu do analogicznego okresu roku poprzedniego o ponad 55 proc.
Zdecydowana większość przybyszy dotarła do kraju przez granicę z Serbią, po czym skierowała się na północ w kierunku przejść granicznych łączących BiH z Chorwacją. Wśród imigrantów dominują obywatele Afganistanu, Maroka, Pakistanu, Iranu i Sri Lanki.