Tysiące eko-terrorystów zablokowało autostradę w Holandii

Protest Extinction Rebellion. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: print screen CBN/Extinction Rebellion
Protest Extinction Rebellion. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: print screen CBN/Extinction Rebellion
REKLAMA

W sobotę 9 września aktywiści z Extinction Rebellion sparaliżowali autostradę w Hadze. Żądali zaprzestania dotacji do paliw kopalnych. To już nie była akcja kilku „odjechanych” pseudoekologów, ale prawdziwa „ekspedycja karna” wymierzona w resztę społeczeństwa.

Na autostradę wtargnęło kilka tysięcy radykalnych działaczy uważających się za „obrońców” środowiska. Zablokowali autostradę w centrum Hagi i zagrozili władzom powtarzaniem takich działań, dopóki rząd nie spełni ich żądań.

REKLAMA

Extinction Rebellion chwali się, że do tej akcji udało się im zmobilizować 25 000 zwolenników. Jednak rzecznik burmistrza Hagi mówił o maksymalnej liczbie uczestników do 12 000 osób.

Od lipca 2022 r. to już ósma akcja Extinction Rebellion w Hadze. Miasto obawia się nasilenia tego typu szantaży, które wspiera duża część zindoktrynowanej ideologicznie młodzieży. Może to już pora, by Extinction Rebellion wpisać na listę organizacji terrorystycznych?

Ich akcje, to niszczenie dzieł sztuki w muzeach, malowanie zabytkowych elewacji budnyków, czy właśnie anarchistyczne blokady publicznych dróg. Niebezpieczne jest też wsparcie takich akcji przez rozmaitej maści lewicowych celebrytów. W akcji w Hadze wzięła np. udział holenderska aktorka Carice van Houten, znana z roli w serialu „Gra o tron”. Została nawet na krótki zatrzymana przez policję i wypuszczona, co tylko utwierdza uczestników łamania prawa o bezkarności.

 

Źródło: Valeurs

REKLAMA