Anna Maria Żukowska podczas debaty politycznej wysnuła postulat zlikwidowania domniemania niewinności w przypadku gwałtów. Sławomir Mentzen ocenia, że to barbarzyństwo.
Domniemanie niewinności jest jedną z podstawowych zasad prawa karnego, która oznacza, że osoba oskarżona o popełnienie przestępstwa jest uważana za niewinną, dopóki jej wina nie zostanie udowodniona w sposób przewidziany prawem.
Bez domniemania niewinności nie można mówić o sprawiedliwym i uczciwym procesie karnym. Zasada ta wymusza rzetelne i obiektywne przedstawienie dowodów oskarżonemu, a nie opieranie się na domysłach, plotkach lub uprzedzeniach.
Lewica chce z tym skończyć w przypadku oskarżenia o gwałt. Poseł Anna Maria Żukowska podczas debaty w „Super Expressie” zasugerowała, że samo oskarżenie o gwałt wystarczy i nie trzeba będzie przedstawiać żadnych dowodów.
– Zmiana definicji przestępstwa zgwałcenia. Nie może już być tak, że ofiara musi udowadniać, że się broniła, że krzyczała, że musi mieć jakichś świadków na to – taką szokującą deklarację złożyła Żukowska.
Postulat Lewicy skomentował krótko, acz dosadnie Sławomir Mentzen z Konfederacji. „Lewica zaproponowała brak domniemania niewinności w sprawach o gwałt. Mężczyzna musiałby udowodnić swoją niewinność. Ciekawe jak?” – pyta.
„To jest prosta droga do złamania życia tysiącom mężczyzn. Czyste barbarzyństwo, na które nie ma miejsca w cywilizowanym systemie prawnym” – skomentował Mentzen.
Lewica zaproponowała brak domniemania niewinności w sprawach o gwałt. Mężczyzna musiałby udowodnić swoją niewinność. Ciekawe jak?
To jest prosta droga do złamania życia tysiącom mężczyzn. Czyste barbarzyństwo, na które nie ma miejsca w cywilizowanym systemie prawnym.
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) September 11, 2023
