Ukraina grozi Polsce konsekwencjami. Stosunki między Warszawą a Kijowem są napięte

Premierzy Polski i Ukrainy, Mateusz Morawiecki i Denys Szmyhal. Foto: KPRM/Krystian Maj
Premierzy Polski i Ukrainy, Mateusz Morawiecki i Denys Szmyhal. Foto: KPRM/Krystian Maj
REKLAMA

Ukraina grozi, że jeśli Polska zablokuje eksport ukraińskiego zboża, to Kijów zwróci się o arbitraż do Światowej Organizacji Handlu (WTO).

Kwestie eksportu zboża sprawiają, że stosunki między Warszawą a Kijowem stają się coraz bardziej napięte. Premier Ukrainy Denis Szmyhal już teraz grozi Polsce konsekwencjami, jeśli warszawski rząd przedłuży zakaz eksportu ukraińskiego zboża.

REKLAMA

Do 15 września eksport blokują regulacje Komisji Europejskiej. Po tej dacie Polska będzie sama musiała przedłużyć zakaz, jeśli nie chce zezwolić na wwożenie na swoje terytorium ukraińskiego zboża.

Szmyhal za pośrednictwem mediów społecznościowych pisze, że Ukraina mimo wojny i blokady portów przez Rosję wywiązuje się ze swoich zobowiązań zarówno wynikających z Układu Stowarzyszeniowego z UE, jak i prawa WTO.

Polityk twierdzi, że polityka Kijowa nie ma na celu szkody dla polskich rolników i zapewnia, że docenia wsparcie Polaków i polskich rodzin, które otrzymali Ukraińcy.

„Jednak w przypadku naruszenia prawa handlowego w interesie populizmu politycznego przed wyborami Ukraina będzie zmuszona zwrócić się do arbitrażu WTO w celu uzyskania odszkodowania za naruszenie norm GATT” – grozi premier Ukrainy.

REKLAMA