W programie „7. dzień tygodnia” u Andrzeja Stankiewicza zasiedli przy jednym stole m.in. przedstawiciel Konfederacji Konrad Berkowicz, jak i startujący z list Trzeciej Drogi prezes Wolnościowców Artur Dziambor.
W programie poruszono m.in. kwestię tzw. afery wizowej. – Ten wątek korupcyjny to jest tylko jeden z elementów tej wielkiej afery – ocenił Berkowicz.
Jak podkreślał poseł Konfederacji, „wczoraj został opublikowany fragment pisma MSZ z marca 2023, który mówi, że we wrześniu 2022 amerykańskie służby graniczne poinformowały, że polskie wizy pracownicze są masowo wykorzystywane przez obywateli Gruzji do wyjazdu do Meksyku”.
– Afera polega przede wszystkim na tym, że Prawo i Sprawiedliwość przez pięć lat, co najmniej, okłamywało Polaków i okłamywało posłów, że ma kontrolę nad migracją (…), a jednocześnie wpuścił kilkaset tysięcy ludzi z Afryki i Bliskiego Wschodu – zaznaczył Berkowicz.
– Ja byłem w piątek na interwencji poselskiej w urzędzie wojewódzkim w Krakowie, one wydają pozwolenia na pracę, przedłużają wizy. Czego wy się boicie? Co ukrywacie? Tam wojewoda jest z PiS-u. Przez pierwszą godzinę musiałem wzywać policję, żebym w ogóle mógł uzyskać informacje, po czterech godzinach urząd wojewódzki nie był w stanie podać mi informacji, ile przyjął wniosków, ile zaakceptował w tym roku – wskazał.
Do sprawy odniósł się także Artur Dziambor. – Proszę sobie wyobrazić jak wielka jest skala tego, coście zrobili, jeżeli nawet Lewica w tym momencie nawołuje do tego, żeby nie wpuszczać imigrantów i żeby uszczelniać granicę – zwrócił uwagę kandydat z list Trzeciej Drogi.
– Wasze służby, które są sterowane politycznie niestety, nie wychwyciły, że jest tego typu proceder, a jeżeli tego nie wychwyciły, to należy się też zastanowić nad tym, czy przypadkiem ktoś z tych służb w tym nie brał udziału – dodał, zwracając się do rządzących.
– Kwestionuję słowa polityków PiS-u, którzy mówią, że w ogóle żadnej afery nie ma i nie wiadomo, o co chodzi. Kwestionuję to dlatego, że widziałem jak reagują funkcjonariusze partyjni udający dziennikarzy w waszych mediach na próby przeniesienia tego tematu na antenę. Kwestionuję to dlatego, że po prostu widać, co się dzieje – powiedział.
– Sprawa łamania prawa i korupcyjna jest rozwojowa (…), podejrzewam, że to się rozwinie na niesamowitą aferę korupcyjną – wskazał w dalszej części programu Berkowicz.
Zwracając się do przedstawiciela partii rządzącej poseł Konfederacji powiedział: „wpuściliście kilkaset tysięcy ludzi legalnie, ale legalność polega na tym, że doprowadziliście do handlu wizami, do zdobywania wiz bardzo łatwo gdzieś pod ambasadami w Afryce, bez żadnej kontroli”.
– Okazało się, że cała wasza retoryka przeciw imigracji z Afryki i Bliskiego Wschodu to jest jedno wielkie kłamstwo – skwitował Berkowicz.
– Ta afera wybuchła w trakcie kampanii wyborczej na głośno, ale to trwało i to, że to trwało niestety jest nie do zmycia, a my mamy służby, które teoretycznie powinny funkcjonować. Mamy ministra sprawiedliwości, który jest przy okazji prokuratorem generalnym, co jest absolutnym skandalem (…) i powinno to jak najszybciej się zakończyć – ocenił z kolei Artur Dziambor.