Żydzi świętują Nowy Rok na Ukrainie. „Tu nie jest niebezpiecznie”

Chasydzi w Humaniu. / foto: Narodowa Policja Ukrainy
Chasydzi w Humaniu. / foto: Narodowa Policja Ukrainy
REKLAMA

Tutaj nie boimy się niczego, tu czuwa nad nami rabin Nachman – mówią chasydzi, którzy przybyli na obchody żydowskiego Nowego Roku do Humania na Ukrainie. Ponad 35 tys. pielgrzymów przyjechało do tego kraju mimo niebezpieczeństwa ataków rakietowych Rosji, sięgających również tego miasta.

– Tu nie jest niebezpiecznie. To jest miejsce błogosławione. Panuje w nim pokój i miłość – powiedział młody mężczyzna z Izraela, idący do grobu cadyka Nachmana z Bracławia. Uważany on jest za jednego z najsłynniejszych mistyków żydowskich.

REKLAMA

Wokół miejsca, gdzie pochowany jest Nachman, powstała cała żydowska dzielnica. Wśród posowieckich, dziesięciopiętrowych bloków, budowane są nowoczesne budynki mieszkalne i niewielkie hotele. Na tabliczkach z nazwami ulic napisy w języku ukraińskim i hebrajskim.

Na ulicy Puszkina słychać śpiewy z synagog i radosne okrzyki dzieci. Pielgrzymi idą tędy na grób cadyka, zatrzymując się na pogawędki przy automacie z bezpłatną kawą, herbatą i lemoniadą.

Ubrani w białe kitle mężczyźni kroczą, trzymając w rękach rozłożone modlitewniki – sidur. Zatrzymują się na widok patrolujących ulice ukraińskich policjantów, pozdrawiając ich głośnym „Sława Ukrainie!”.

Wśród pielgrzymów widać także kilku umundurowanych żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy. Wokół jednego z nich zebrała się niewielka grupa słuchaczy. Długobrody wojskowy przedstawia się jako Rebe. Na rękawie munduru ma naszywkę ze złotą gwiazdą Dawida na czerwono-czarnym tle.

– Jestem Żydem i ukraińskim żołnierzem. Przyjechałem na grób cadyka na jeden dzień spod Bachmutu. Służę w brygadzie Azow, którą orki (Rosjanie) nazywają nacjonalistyczną. Orki są w szoku, kiedy słyszą, że w Azowie są także Żydzi – mówi PAP.

Mężczyźni, którzy zgromadzili się przy Rebem twierdzą, że nie bali się przyjeżdżać na Ukrainę wiedząc, że jest ona atakowana przez Rosję. – My akurat jesteśmy z Izraela, więc jesteśmy przyzwyczajeni do alarmów, jednak tutaj, przy grobie rabina Nachmana, czujemy jakąś specjalną ochronę – wyznaje jeden z nich.

– Musieliby zwariować, żeby zaatakować Humań przy takiej liczbie pielgrzymów. Chyba nie chcą sobie zepsuć stosunków z Izraelem – dodaje drugi. – My wszyscy wspieramy Ukrainę. Nie znam nikogo, kto byłby przeciwko Ukrainie i popierał w tej wojnie Rosję – twierdzi.

Podczas tegorocznych obchodów żydowskiego Nowego Roku, które rozpoczęły się w piątek i potrwają do niedzieli, w Humaniu wprowadzono wzmożone środki bezpieczeństwa. Przy drogach wjazdowych do miasta sprawdzane są dokumenty kierowców i bagażniki samochodów, a ulice patrolują uzbrojeni w broń długą policjanci. Do Humania przyjechała także grupa policjantów z Izraela.

Zarówno w zeszłym, jak i bieżącym roku władze Ukrainy odradzały chasydzkim pielgrzymom przyjazd do Humania na święto Rosz ha-Szana, czyli żydowskiego Nowego Roku. Przed wyjazdem ostrzegały także władze Izraela, które wskazywały, że Humań w razie rosyjskiego uderzenia nie jest w stanie zapewnić wystarczającej liczby miejsc w schronach. W kwietniu miasto zostało ostrzelane rosyjskimi rakietami, w wyniku czego zginęło 20 cywilów.

Urodzony w Międzybóżu i nauczający w Bracławiu rabin Nachman zmarł w Humaniu w 1810 roku. Pielgrzymi wierzą, że spędzając święto przy grobie rabina mogą liczyć na boskie wstawiennictwo.

Chasydzi w Humaniu pomimo wojny. Kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów [FOTO]

REKLAMA