Nenanjahu do Bidena: „Możemy zawrzeć historyczne porozumienie między Izraelem a Arabią Saudyjską”

Benjamin Netanjahu, premier Izraela. Foto: PAP/EPA
Benjamin Netanjahu, premier Izraela. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Prezydent USA Joe Biden i premier Izraela Benjamin Netanjahu w środę podczas spotkania w kuluarach debaty generalnej na 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku pozytywnie ocenili perspektywę normalizacji stosunków Izraela z Arabią Saudyjską. Było to pierwsze spotkanie obu liderów od czasu objęcia przez Netanjahu władzy w grudniu ubiegłego roku.

„Myślę, że pod pańskim przywództwem, panie prezydencie, możemy zawrzeć historyczne porozumienie między Izraelem a Arabią Saudyjską” – powiedział Nenanjahu do Bidena na początku spotkania.

REKLAMA

„Sądzę, że takie porozumienie znacznie przyspieszyłoby zakończenie konfliktu arabsko-izraelskiego, pojednanie między światem islamskim a państwem żydowskim oraz prawdziwy pokój między Izraelem a Palestyńczykami” – dodał Netanjahu.

Biden zauważył, że dekadę temu pomysł normalizacji stosunków między Izraelem a Arabią Saudyjską byłby nie do pomyślenia.

Było to pierwsze osobiste spotkanie obu liderów od czasu objęcia władzy przez Netanjahu w grudniu 2022 r., przy czym jako przyczynę tej zwłoki wymienia się forsowaną przez Netanjahu kontrowersyjną reformę sądownictwa, a także ekspansję izraelskich osiedli na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu.

Odnosząc się do kryzysu spowodowanego zmianami w sądownictwie i obaw wyrażonych podczas spotkania ze strony Bidena, dotyczących fundamentalnych zmian w systemie demokratycznym Izraela, Netanjahu zapewnił, że jest zaangażowany w to, aby państwo żydowskie pozostało demokracją.

Amerykański prezydent odniósł się również do postępującej eskalacji konfliktu izraelsko-palestyńskiego, mówiąc, że istnieje potrzeba podjęcia natychmiastowych działań w celu poprawy bezpieczeństwa na Zachodnim Brzegu.

Spotykając się po raz pierwszy od powrotu Netanjahu do władzy, obaj przywódcy zasygnalizowali chęć złagodzenia napięć w ich stosunkach, ale, jak zauważa Reuters, Biden dał również jasno do zrozumienia, że jest zdeterminowany, aby omówić dzielące ich różnice.

„Mam nadzieję, że uda nam się dziś załatwić kilka spraw” – powiedział Biden na początku spotkania, siedząc obok Netanjahu w sali balowej nowojorskiego hotelu.

Podczas gdy amerykańscy przedstawiciele podkreślają, że jakikolwiek przełom w normalizacji stosunków izraelsko-saudyjskich jest odległy, za kulisami zwracają uwagę na potencjalne korzyści takiego porozumienia, w tym deeskalację konfliktu arabsko-izraelskiego, wzmocnienie regionalnego sojuszu przeciwko Iranowi i powstrzymanie wpływów komunistycznych Chin w regionie.

Ponadto sukces Bidena w negocjacjach między Domem Saudów a państwem żydowskim z pewnością byłby pożądany w kontekście zbliżającej się w USA kampanii prezydenckiej – zaznacza AP.

Eksperci bliskowschodni oceniają, że ostateczny sukces tego projektu jest zależny od uregulowania kwestii palestyńskiej.

„Times of Israel” pisze, że amerykańska administracja wywiera presję na Netanjahu, aby ten poczynił znaczące ustępstwa na rzecz Palestyńczyków, jednak izraelski premier jest ograniczony przez skrajnie prawicowych partnerów koalicyjnych, którzy sprzeciwiają się krokom w kierunku palestyńskiej państwowości.

(PAP)

REKLAMA