Niemcy rozważają stałe kontrole na granicy z Polską i Czechami

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: PAP/DPA
REKLAMA

Niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser do tej pory odrzucała pomysł stałych kontroli na czeskich i polskich granicach. Obecnie uważa je za jedną z opcji walki z przemytnikami migrantów. Trzeba przypomnieć, że po kontrole granicy z Włochami sięgnęła także Francja.

„Takie dodatkowe kontrole muszą być połączone z ochroną całego obszaru przygranicznego za pomocą kontroli mobilnych. Dlatego już znacząco wzmocniliśmy obecność Policji Federalnej na granicy Polski i Czech” – mówiła szefowa niemieckiego MSW.

REKLAMA

Czeska policja już przygotowuje konkretne środki chroniące granice, które mają ograniczyć taką ewentualność i koordynują działania z Niemcami, co potwierdził czeski minister spraw wewnętrznych Vít Rakušan.

Tymczasem tezy swojej minister wsparł także Kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Na wiecu SPD w Norymberdze opowiedział się za większą kontrolą nad nielegalną migracją i zapewnił też o podjęciu dodatkowych środków w tym celu. Scholz przy okazji apelował o „wyjaśnienie ewentualnych nieprawidłowości w wydawaniu wiz przez Polskę”. „Nie chciałbym, żeby Polska po prostu machnęła ręką. Będziemy potem dalej dyskutować na temat naszej polityki azylowej” – stwierdził Scholz.

Niemcy tymczasem są prowokatorem obecnej sytuacji. To oni wysłali słynne „zaproszenie” dla masowej imigracji. W dodatki to niemieckie organizacje pozarządowe, często związane z lewicą, sponsorują nadal imigrację.

Oburza to także Włochów. Ich minister obrony Guido Crosetto skrytykował władze Niemiec za zapowiedź sfinansowania jednej z organizacji pozarządowych, której statek ratuje migrantów na Morzu Śródziemnym. Berlin udaje, że nie zdaje sobie sprawy z tego, że tak robiąc stawia w trudnej sytuacji kraj, który teoretycznie jest przyjacielem – stwierdził w niedzielę 24 września przedstawiciel resortu obrony Włoch.

Rząd Giorgii Meloni wyraził zdumienie informacjami, potwierdzonymi przez MSZ Niemiec, o tym, że kraj ten sfinansuje wkrótce organizację pozarządową uczestniczącą w ratowaniu migrantów. Te doniesienia potwierdziła także sama organizacja pod nazwą SOS Humanity. To jej statki dowożą migrantów na włoską wyspę Lampedusa.

REKLAMA