Bosak: Trudeau i Zełenski gloryfikują nazistów z Waffen-SS, a polska dyplomacja śpi [VIDEO]

Krzysztof Bosak
Krzysztof Bosak. / Foto: PAP
REKLAMA

– Fala tych bezkrytycznych działań, nie tylko wobec polityków, ale też wobec „weteranów” ukraińskich, rozlewa się poza Europę – mówił podczas konferencji w Sejmie Krzysztof Bosak – szef koła Konfederacji i lider Ruchu Narodowego. Prawicowcy zarzucają Justinowi Trudeau i Wołodymyrowi Zełenskiemu, że oddali cześć nazistom z Waffen-SS.

– W Kanadzie doszło do skandalu polegającego na tym, że w parlamencie fetowany był członek zbrodniczej organizacji Waffen-SS Galizien – formacji nazistowskiej, złożonej z ukraińskich kolaborantów, którzy walczyli pod dowództwem hitlerowskich Niemiec i 98-letni Jarosław Hunka był oklaskiwany przez lewicowo-liberalnego, progresywnego przywódcę kanadyjskiego Justina Trudeau i progresywnego przywódcę ukraińskiego, prezydenta Zełenskiego – wyjaśnił w Sejmie Krzysztof Bosak.

REKLAMA

– Okazuje się, że fetowali tego członka zbrodniczej organizacji jako kombatanta, jako osobę zasłużoną dla walki o niepodległość Ukrainy. No są jednak granicę skrajnej ignorancji historycznej – stwierdził narodowiec.

Krzysztof Bosak wskazuje nie tylko na ignorancję światowych mediów, ale także na bierność polskiej dyplomacji. Konfederata wskazuje, że po raz kolejny zostały „przekroczone granice”.

– Skandal polega nie tylko na tym, że ten ukraiński „kombatant” zbrodniczej formacji SS-Galizien był fetowany. Skandal polega na tym, że reakcja polskiej ambasady znów była spóźniona – stwierdził Bosak.

Narodowiec zauważył, że organizacje, które zajmują się piętnowaniem zbrodni na Żydach, zareagowały „znacznie szybciej i znacznie ostrzej niż polska ambasada”.

– Do międzynarodowych mediów i kręgów poszedł przekaz, iż marszałek kanadyjskiego parlamentu przeprasza, ale kogo przeprasza? Nie Polaków, ale wyłącznie Żydów. Polaków znów w tej historii nie ma, bo polska dyplomacja zaspała –
mówi polityk Konfederacji.

REKLAMA