Po proteście Konfederacji politycy się ugięli. Chcą wyrzucić ludzi dla dewelopera

"Wolne Podkarpacie", na czele którego stoi Karolina Pikuła z Konfederacji, skutecznie zablokowali zmiany planowane przez rzeszowskich polityków.
"Wolne Podkarpacie", na czele którego stoi Karolina Pikuła z Konfederacji, skutecznie zablokowali zmiany planowane przez rzeszowskich polityków. / Fot. x.com/karolina_piku
REKLAMA

Po proteście zorganizowanym w Rzeszowie przez Karolinę Pikułę z Konfederacji, radni tego miasta zdjęli z porządku obrad uchwałę o zamianie gruntów. Miasto chce oddać tereny użytkowane przez miejscowych kupców deweloperowi. 

O zamianie działek mieli zdecydować rzeszowscy radni podczas wtorkowej sesji. Miasto chce oddać firmie deweloperskiej Resovia Residence działki przy ulicy Moniuszki, na których znajduje się targowisko, w zamian za teren w rejonie ul. Wyspiańskiego. W zamian ma pozyskać działki, które – zgodnie z projektem uchwały – „będą służyły do obsługi komunikacyjnej Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki”.

REKLAMA

Pomysł wymiany oburzył kupców z targowiska nazywanego „Balcerkiem”. We wtorek, jeszcze przed rozpoczęciem sesji rady miasta, protestowali oni przed ratuszem.

„To są nasze miejsca pracy, z tego co zarobimy utrzymujemy nasze rodziny. Inwestowaliśmy w nasze pawilony. Nie może być tak, że prezydent podejmuje decyzje nie pytając nas o zdanie” – mówili protestujący kupcy.

„Czyje dobro liczy się bardziej – nasze czy dewelopera?”. „Co się z nami stanie, gdy zlikwidują 'Balcerka’, czy prezydent znajdzie nam pracę?” – pytali.

Twierdzili również, że w lutym br. prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek zapewniał ich, że targowisko nie zostanie zlikwidowane. W ostatnim tygodniu zebrali ponad 2 tys. podpisów od osób, które na co dzień robią u nich zakupy.

„Łapy precz od Balcerka!”. „Chcemy pracować i kupować!” – skandowała Karolina Pikuła z Konfederacji. Protest zorganizowało stowarzyszenie „Wolne Podkarpacie”, na czele którego stoi Pikuła ubiegająca się o mandat poseł z list Konfederacji w październikowych wyborach parlamentarnych.

Protest trwał pół godziny. Kupcy weszli do ratusza. Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Marcin Deręgowski zaproponował, żeby zdjąć z porządku obrad punkt dotyczący zmiany działek. „Nie mamy jeszcze planu i pomysłu na teren przy placu Balcerowicza. Nie rozważyliśmy jeszcze wszystkich możliwości dotyczących pozyskania terenu, który jest nam potrzebny ( teren pod budowę dróg do PCLA – przyp. PAP) – argumentował Deręgowski.

Sprzeciw złożył lider Rozwoju Rzeszowa Tomasz Kamiński. „Dajmy szansę prezydentowi, żeby radnym i opinii publicznej przedstawił merytoryczne, rzeczowe i prawdziwe argumenty, które dotyczą placu Balcerowicza i gruntów przy projektowanym PCLA. Jest to konieczne, ponieważ w ostatnich dniach wokół tego tematu pojawiło się wiele półprawd” – przekonywał Kamiński.

Dyskusji chciał również prezydent Konrad Fijołek. „Ludzie, którzy handlują na Balcerowicza mają swoje obawy i możemy ich dzisiaj wysłuchać, żeby rozważyć, czy można procedować uchwałę, czy skierować do komisji” – zaproponował prezydent Fijołek.

Rozpoczęło się głosowanie. Wniosek radnego Deręgowskiego poparło 13 radnych, przeciwko było 12. Tym samym punkt dotyczący zamiany działek został zdjęty z porządku obrad. Prezydent Fijołek umówił się z delegacją kupców na rozmowy. Spotkanie odbędzie 8 października w ratuszu.

REKLAMA