Misja tworzenia rządu przez centroprawicę w Hiszpanii kończy się niepowodzeniem

Pedro Sanchez.
Pedro Sanchez. / foto: PAP/EPA
REKLAMA

Szef Partii Ludowej Alberto Núñez Feijóo definitywnie stracił szansę na utworzenie rządu. Porażka jego misji nie jest niespodzianką. Centroprawicy, nawet ze wsparciem prawicowego Voxu, brakowało w parlamencie kilku głosów.

Teraz misja tworzenia rządu zostanie powierzona lewicowej opozycji. Socjaliści zajęli w wyborach w Hiszpanii drugie miejsce. Kandydatura pełniącego ten urząd przed wyborami socjalisty Pedro Sáncheza jest jednak dla kraju, z wielu względów, niebezpieczna.

REKLAMA

Sanchez czynił duże ustępstwa dla obłędnych ideologicznie sojuszników z radykalnej lewicy. Dodatkowo, dla utworzenia rządu, potrzebuje wsparcia separatystów regionalnych, co zagraża integralności Hiszpanii.

Alberto Núñez Feijóo, w piątek 29 września w drugim głosowaniu w parlamencie, został ponownie odrzucony. Sanchez może zacierać ręce, ale kluczowe będzie tu wsparcie katalońskich separatystów.

Jeżeli socjaliści także nie utworzą gabinetu, który zyska akceptację parlamentu, Hiszpanię czekają wówczas zapewne nowe przyspieszone wybory. Można się spodziewać, że doszłoby do tego w połowie stycznia 2024 roku.

REKLAMA