W liberalnej pod względem marihuany i „miękkich narkotyków” Holandii, postanowiono podjąć eksperyment z dopuszczeniem do obrotu narkotyków hodowanych na miejscu. Eksperyment obejmuje obecnie jedenaście gmin i ma na celu sprawdzenie, czy możliwa jest kontrolowana i regulowana produkcja, dystrybucja i sprzedaż konopi indyjskich.
W ramach eksperymenty chce się wprowadzić kontrolę jakości narkotyków i analizę wpływu takiego podejścia na przestępczość, bezpieczeństwo i zdrowie publiczne.
W tym projekcie bierze udział m.in. miasto Amsterdam. Konopie indyjskie będą legalnie produkowane w Holandii. Konsumpcja i sprzedaż haszyszu są tolerowane, ale pozostała część łańcucha dostaw w teorii pozostawała nielegalna.
Sprzedawane narkotyki zazwyczaj trafiają do kraju na drodze przemytu, w szczególności za pośrednictwem różnych mafii. Eksperyment ma pokazać, czy takie zjawiska da się wyeliminować, a poza tym, będą to zapewne dodatkowe zyski dla budżetu.
Rząd, który oficjalnie wsparł eksperyment, mówi rzecz jasna przede wszystkim o „zdrowiu konsumentów”, które ma chronić kontrola jakości produkowanych narkotyków. Eksperyment rozpocznie się już w grudniu, na początek w miastach Breda i Tilburg na południu kraju.
Uczestniczące w eksperymencie „coffee shopy” będą mogły oferować zarówno produkty legalnie uprawiane, jak i znajdujące się wcześniej w sprzedaży produkty „tolerowane”. Czas trwania eksperymentu wyniesie co najmniej cztery lata.
