„Polski wątek” w wysadzeniu gazociągów Nord Stream?

Wyciek z Nord Stream 2 / Foto: PAP/Newscom
Wyciek z Nord Stream 2 / Foto: PAP/Newscom
REKLAMA

Francuski nadawca publiczny stawia pytanie – kto stoi za sabotażem gazociągów Nord Stream na Bałtyku? Odpowiedzi jest kilka, a redakcja France Info zebrała różne hipotezy. Za eksplozją może stać Rosja, Stany Zjednoczone, a nawet Ukraina, ale z „polskim wątkiem”.

Przypomniano, że jeszcze kiedy ulatujący gaz kotłował wody Bałtyku, niektórzy mieli już gotowe odpowiedzi w sprawie sprawców sabotażu. Kijów nazwał to „atakiem terrorystycznym Rosji i agresją na Europę”. Władimir Putin oskarżył z kolei Anglosasów i NATO.

REKLAMA

Po roku sprawa pozostaje jednak otwarta. Media skandynawskie pisały o obecności w pobliżu miejsca eksplozji rosyjskich okrętów na kilka godzin przed wybuchem. Miał to by być akt auto-sabotażu, którego celem mogła być chęć uniknięcia kar finansowych za wstrzymane dostawy i postraszenie Niemców.

Najnowsze i podobno wszechstronne śledztwo mówi jednak o Ukraińcach. Znaleziono rzekomo ślady sześciu osób z fałszywymi paszportami, które wynajęły jacht „Andromeda” w Niemczech dla polskiej firmy. Ta w rzeczywistości miała być własnością Ukraińców. Łódź miała wypłynąć na morze w czasie dokonania sabotażu, a śledczy znaleźli na niej ślady materiałów wybuchowych, których używa się także do podwodnych detonacji.

Niemiecki jacht żaglowy Andromeda wypłynął z Rostocku i znajdował się w szwedzkim porcie dwanaście dni przed eksplozjami. Podłożenia ładunków mieliby dokonać ukraińscy płetwonurkowie. Francuzi uważają taką wersję za bardzo prawdopodobną.

REKLAMA