Redaktor naczelny Najwyższego Czasu!, Tomasz Sommer, we wpisie w mediach społecznościowych komentuje sprawę malejących wyników sondażowych Konfederacji. Prawicowy dziennikarz i publicysta wspomina, jak to wyglądało podczas poprzedniej kampanii wyborczej.
Jeszcze niedawno Konfederacja miała w sondażach po kilkanaście procent, ale w ostatnich tygodniach poparcie zaczęło spadać. Partia wciąż utrzymuje się na trzecim miejscu pod względem poparcia i rzadko spada poniżej 10 proc. Jej sympatycy zaczęli więc szukać przyczyn „kryzysu”.
Część zaczęła grzmieć, że prawicowcy zbytnio złagodzili swój przekaz, a na dowód słuszności swoich tez wskazali, że wyniki sondaży pogorszyły się w momencie, gdy „do szafy” schowano Janusza Korwin-Mikkego i Grzegorza Brauna.
Inni z kolei postawili tezę odwrotną: notowania pogorszyły się przez tzw. „szurów”.
Grupa „antyszurowa” argumentuje, że spadki w badaniach poparcia zbiegły się z głośną „aferą” dotyczącą jedzenia psów i pojawieniem się w mediach dziesiątek artykułów, w których przypominano różne kontrowersyjne wypowiedzi polityków Konfederacji.
Czytaj więcej: Konfederacja stała się za bardzo… No właśnie, jaka? Zdania są podzielone
Inne przemyślenia na temat spadku w sondażach ma redaktor naczelny Najwyższego Czasu!, Tomasz Sommer.
„Przed poprzednimi wyborami, przez ostatni miesiąc niemal wszystkie sondażownie pokazywały Konfederację pod progiem. Wykazywane poparcie było mniejsze od prawdziwego o 30 proc. Jak sądzicie, czy obecnie też dzieje się coś takiego?” – napisał wolnościowy publicysta na portalu X (dawniej Twitter).
Przed poprzednimi wyborami, przez ostatni miesiąc niemal wszystkie sondażownie pokazywały Konfederację pod progiem. Wykazywane poparcie było mniejsze od prawdziwego o 30 proc. Jak sądzicie, czy obecnie też dzieje się coś takiego?
— Tomasz Sommer (@1972tomek) October 3, 2023