Janusz Korwin-Mikke i Bronisław Foltyn z Nowej Nadziei udzielili wspólnego wywiadu internetowej telewizji regionalnej Beskidzka TV. Politycy wyjaśnili m.in. na czym polega formuła Konfederacji.
Prowadzący stwierdził, że według niektórych „Konfederacja to zbieranina ludzi o różnych, ale skrajnych poglądach, nietworząca zgranej drużyny”.
– Mamy dość szerokie spektrum, ale przypominam, że amerykańska partia republikańska ma jeszcze szersze – odpowiedział na to Janusz Korwin-Mikke.
– Mamy różne poglądy, ale wszystko skupia się wokół prawicy i idziemy z własnym programem. A że są różne, bardzo „kolorowe” osoby wokół nas, błyszczą językiem, działają nieszablonowo, to też wynika z tego, że musimy się przebijać przez blokady medialne – dodał Bronisław Foltyn.
– Łączy nas szczera nienawiść do socjalizmu. Ta nienawiść dodaje mi sił. Jak to kolega Berkowicz cytował słynne powiedzenie: „Na granicy zaglądali do kufrów, zaglądali do waliz, do d*** nie zajrzeli, a ja tam miałem socjalizm” – powiedział Korwin-Mikke.
W dalszej części rozmowy były prezes Nowej Nadziei zapewnił, że „nie pójdziemy w żadną koalicję z PiS-em, PO czy – oczywiście – Lewicą”.
– Naszym celem jest zmiana ustroju. Teraz znacznie więcej mamy socjalizmu, niż za komuny, niż za Stalina i Hitlera, a to nieludzki ustrój. Różnica jest taka, że oni musieli mordować, bo nie mieli telewizji. To, co robi PiS, to jest coś potwornego. Tylko okrada Polaków – powiedział.
Korwin-Mikke dodał jeszcze, że PiS to „grono spoconych facetów w pogoni za władzą”.
– Myśleliśmy, że jak już będą mieli tę władzę, to przynajmniej zrobią jakieś rozsądne reformy, by chcą udawać, że są prawicą. Tymczasem nic. Robią lewicową propagandę, żeby dostać głosy w wyborach, obiecują ludziom gruszki na wierzbie, a obecnie cofamy się w rozwoju – stwierdził polityk.
Cały wywiad: