Multikulti po szwedzku. Kolejna detonacja oraz strzelanina w Sztokholmie

Szwedzka policja.
Szwedzka policja. Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Wikimedia, liftarn, CC BY-SA 2.0
REKLAMA

Na przedmieściach Sztokholmu w czwartek rano silna eksplozja zniszczyła willę, a w nocy ze środy na czwartek w wyniku strzelaniny ranny został 25-letni mężczyzna. Szwecja boryka się z falą przemocy; w wyniku porachunków gangów we wrześniu zginęło 11 osób.

Według komunikatu policji w domu jednorodzinnym w Upplands-Bro na północ od Sztokholmu „doszło do rozległych uszkodzeń, ale nie ma ofiar”.

REKLAMA

Jak podają media, w wilii do niedawna mieszkał przebywający za granicą 26-letni mężczyzna, który miał zapłacić 100 tys. koron (ok. 40 tys. zł.) za morderstwo 15-latka, do jakiego doszło w styczniu w restauracji w Skogas. Podejrzanym o to zabójstwo jest nastolatek, który – jak wynika ze śledztwa – po dokonaniu zbrodni poszedł wydać pieniądze na zakup luksusowych ubrań w ekskluzywnym domu towarowym. Trwa w tej sprawie proces.

Natomiast w nocy ze środy na czwartek w Haninge na południe od Sztokholmu doszło do strzelaniny, w wyniku której ranny został 25-letni mężczyzna. Policja zatrzymała dwóch uciekających taksówką domniemanych sprawców.

Szwecja od kilku miesięcy boryka się z nową falą przemocy. We wrześniu w wyniku strzelanin zginęło 11 osób, a przypadkową ofiarą śmiertelną eksplozji ładunku wybuchowego została młoda kobieta.

Porachunki mają związek z konfliktem wokół gangu narkotykowego Foxtrot, którego bossem jest poszukiwany listem gończym Rawa Majid, pseudonim Lis Kurdyjski. Mężczyzna zbiegł do Turcji, skąd wydaje dyspozycje. Majid jest skonfliktowany z Mikaelem Tenezosem „Grekiem”, ale ma też wrogów we własnym gangu.

W ubiegłym tygodniu premier Szwecji Ulf Kristersson zapowiedział wsparcie policji przez wojsko w walce z przestępczością zorganizowaną. W niedzielę weszły w życie przepisy umożliwiające policji stosowanie podsłuchów prewencyjnych.

REKLAMA