Polacy coraz mniej chętni, by pomagać Ukraińcom. Są na równi z obywatelami RP

Zdjęcie ilustracyjne.. PAP/Wojtek Jargiło
Zdjęcie ilustracyjne.. PAP/Wojtek Jargiło
REKLAMA

Polacy są mniej chętni, by pomagać Ukrainie. Przeciwni przedłużaniu pomocy dla uchodźców z Ukrainy są w większości wyborcy partii opozycyjnych, a nie PiS – wynika z sondażu IBRiS przeprowadzonego dla „Rzeczpospolitej” i RMF FM.

4 marca przyszłego roku wygasa termin obowiązywania specustawy gwarantującej ochronę dla ukraińskich uchodźców wojennych w Polsce. Rząd Mateusza Morawieckiego nie wystąpił na razie do Sejmu o jej przedłużenie. Bez tego Ukraińcy w Polsce, którzy otrzymali dzięki niej prawo pobytu (a także dostęp do rynku pracy, służby zdrowia, edukacji i pomocy socjalnej na równi z obywatelami RP), stracą swój status. O losach ustawy zdecyduje już nowy rząd i Sejm po wyborach 15 października.

REKLAMA

„Rzeczpospolita” przypomina, że w ubiegłym tygodniu Rada UE na wniosek Komisji Europejskiej przedłużyła tymczasową ochronę osób uciekających przed agresją Rosji z Ukrainy do 3 marca 2025 r. Korzysta z niej w całej UE 4 mln osób – najwięcej w Niemczech (ponad milion) i Polsce (obecnie poniżej miliona). Polskie władze chciały odsunąć tę decyzję w czasie i – jak ujawnił RMF – wypracować stworzenie specjalnej rezerwy finansowej, z której opłacane byłyby potrzeby uchodźców. Teraz jej nie ma – Polska otrzymała zaledwie 700 mln euro w ubiegłym roku, choć koszty pomocy w kraju wyniosły 30 mld zł.

Chodzi o gwarancje wyżywienia i zakwaterowania, finansowane przez państwo przez 120 dni, świadczenie 500+ na dziecko, jednorazową pomoc w wysokości 300 zł oraz 12 tys. zł na dziecko do lat trzech w ramach rodzinnego kapitału opiekuńczego.

„Jak pokazują badania, przychylność dla bezwarunkowej pomocy Ukraińcom spada od lutego tego roku. Polacy są zmęczeni wojną na Wschodzie i kosztowną pomocą w kraju, co jest efektem m.in. wysokiej inflacji. Trend spadku pomocy wobec Ukraińców utrzymuje się od lutego 2023 r.” – czytamy w gazecie.

IBRiS zapytał respondentów, czy Polska powinna wydłużyć czas obowiązywania przepisów o pomocy dla uchodźców z Ukrainy. Chodzi o prawo pobytu, pracy, dostępu do służby zdrowia, edukacji i świadczeń socjalnych.

„Zdecydowanie tak” wskazało 21,8 proc. respondentów (co ciekawe, więcej wyborców PiS niż opozycji: 30 proc. do 21 proc.), a „raczej tak” – 27,3 proc. (tu głosy rozłożyły się po równo: po 32 proc. z obu grup wyborców). Przeciwni przedłużaniu pomocy są w większości wyborcy partii opozycyjnych (aż 38 proc.) – „zdecydowanie nie” i „raczej nie” zakreśliło w sumie 39,9 proc. badanych, z czego głosujących na partię rządzącą – 26 proc.

Spadkowy trend wsparcia dla bezwarunkowego pomagania Ukraińcom widać w badaniach, jakie od początku wojny prowadzi dr Robert Staniszewski z Uniwersytetu Warszawskiego. Naukowiec zbadał ostatnio również powody, jakie za tym stoją. 39,4 proc. badanych wskazało, że zmieniło nastawienie do Ukraińców, a najczęstszym powodem była „postawa roszczeniowa” uchodźców. Kolejne 14,5 proc. wskazało, że „Ukraińcy mają większe prawa niż Polacy”.

Badanie CATI przeprowadzono w dniach 29-30 września na próbie 1100 respondentów.

REKLAMA