Prokuratura krajowa (OM) odstąpiła od oskarżenia 9 tys. osób, które zostały zatrzymane podczas trwających od początku września br. codziennych blokad autostrady A12 w Hadze.
Od 9 września zwolennicy organizacji Extinction Rebellion (ER) codzienne próbowali zablokować jedną z najważniejszych arterii miasta, co było wyrazem protestu przeciwko paliwom kopalnym oraz wspieraniu przedsiębiorstw z tego sektora przez państwo.
Każda próba kończyła się interwencją policji, która często używała armatek wodnych. Zatrzymanych aktywistów przewożono autobusami na pobliski stadion.
Z informacji prokuratury wynika, że pomimo tego, iż aktywiści łamali prawo, nie poniosą żadnych konsekwencji.
„Demonstranci rzeczywiście popełnili przestępstwo, ale ponieważ większość z nich zachowywała się pokojowo, prokuratura nie widzi żadnego pożytku w postępowaniu karnym” – głosi oświadczenie prokuratury przekazane mediom.
Tymczasem w ubiegły piątek Extinction Rebellion przekazała informację, że wstrzymuje blokowanie drogi, albowiem w parlamencie procedowany jest wniosek lewicy w sprawie wstrzymania ulg podatkowych dla branży paliw kopalnych.
(PAP)