Izraelskie naloty na Strefę Gazy. „Nie ma bezpiecznej przystani. Celem jest każdy” [VIDEO]

Zniszczenia po izraelskich nalotach na Strefę Gazy.
Zniszczenia po izraelskich nalotach na Strefę Gazy. / foto: PAP/Abaca
REKLAMA

Siły zbrojne poinformowały o nalotach na Strefę Gazy, w wyniku których znacząco ograniczono zdolności operacyjne Hamasu. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania sugerujące, że uderzeń dokonano nie tylko na cele wojskowe, ale też cywilne. – Nie ma bezpiecznej przystani. Celem jest każdy – powiedział mieszkaniec Strefy Gazy.

Uderzyliśmy w struktury dowódcze terrorystów z Hamasu, w tym centrum dowodzenia zlokalizowane w trzykondygnacyjnym budynku w Strefie Gazy. Poza tym nasze ataki były wymierzone m.in. w komórkę Hamasu zlokalizowaną w meczecie w Dżabalii, centrum dowodzenia wykorzystywane przez najwyższego rangą przedstawiciela sił morskich wroga oraz obiekty, w których mieściły się jednostki tzw. palestyńskiego wywiadu – oznajmiło izraelskie wojsko.

REKLAMA

W niedzielę po południu izraelska armia poinformowała, że przeprowadza zmasowane ataki lotnicze na cele w Autonomii Palestyńskiej, gdzie mają ukrywać się bojownicy Hamasu. „Siły Zbrojne Izraela będą kontynuować działania przeciwko organizacji terrorystycznej Hamas” – przekazano w oświadczeniu. Wojsko informowało też o „kilkuset” zabitych bojownikach w następstwie ostrzałów; władze palestyńskie jak dotąd nie potwierdziły tej informacji.

W nocy z niedzieli na poniedziałek Izrael uderzył w ponad 1000 celów w Strefie Gazy – powiadomiła agencja AP. Naloty zrównały z ziemią znaczną część miasta Bajt Hanun na północnym wschodzie Strefy Gazy, wykorzystywaną przez Hamas jako baza wypadowa do ataków.

„Celem jest każdy”

W arabskich mediach możemy zaś przeczytać relację ze Strefy Gazy. Jej mieszkańcy obudzili się w obliczu wielu zniszczeń po nocnych bombardowaniach terytorium Palestyny. – To była ciężka noc. Czekaliśmy na nasze przeznaczenie – powiedział jeden z mieszkańców Strefy Gazy.

Dodał, że w tym czasie jego rodzina zebrała się w jednym pomieszczeniu, „aby mogli umrzeć razem, jeśli zostaną zbombardowani”. – Nie ma bezpiecznej przystani. Celem jest każdy – powiedział.

Według informacji przedstawicieli służby zdrowia, liczba zabitych w wyniku izraelskich ataków na Strefę Gazy sięga blisko pół tysiąca. Prawie trzy tysiące osób zostało rannych.

Z przekazów arabskich mediów wynika też, że „dziesiątki domów zostało zniszczonych i nie nadają się do zamieszkania”. Mieszkańcy Strefy donosili też o zapachu białego fosforu, zakazanego przez międzynarodowe prawo humanitarne, który jednak był już wcześniej używany przez siły izraelskie w tym rejonie.

REKLAMA