O to zapytają polityków podczas „debaty” w TVP

Donald Tusk, Krzysztof Bosak oraz Mateusz Morawiecki. Foto: screen YouTube: Donald Tusk - kanał oficjalny/Krzysztof Bosak/Telewizja Republika (kolaż)
Donald Tusk, Krzysztof Bosak oraz Mateusz Morawiecki. Foto: screen YouTube: Donald Tusk - kanał oficjalny/Krzysztof Bosak/Telewizja Republika (kolaż)
REKLAMA

Migracja, prywatyzacja, wiek emerytalny, bezpieczeństwo, bezrobocie oraz świadczenia społeczne – to zagadnienia, o które będą pytani politycy podczas poniedziałkowej „debaty wyborczej” w TVP. W przedwyborczym pojedynku zmierzą się: Mateusz Morawiecki, Donald Tusk, Joanna Scheuring-Wielgus, Szymon Hołownia, Krzysztof Bosak i Krzysztof Maj.

W poniedziałek o godz. 18.30 odbędzie się debata wyborcza; będzie transmitowana na antenach TVP1, TVP Info i TVP Polonia.

REKLAMA

Do udziału w „debacie” zostało zaproszonych sześć komitetów wyborczych, które zarejestrowały listy we wszystkich okręgach wyborczych.

Prawo i Sprawiedliwość reprezentował będzie premier Mateusz Morawiecki, Koalicję Obywatelską – szef PO Donald Tusk, a Nową Lewicę – posłanka Joanna Scheuring-Wielgus. Trzecia Droga do debaty wystawiła lidera Polski 2050 Szymona Hołownię, Konfederacja – posła Krzysztofa Bosaka, a Bezpartyjni Samorządowcy – członka zarządu województwa dolnośląskiego Krzysztofa Maja.

Politycy będą odpowiadali na pytania w sześciu rundach poświęconych tematom: migracji, prywatyzacji, wieku emerytalnego, bezpieczeństwa, bezrobocia oraz świadczeń społecznych. Ostatnia, siódma runda, to czas na swobodne wypowiedzi polityków.

O kolejności wypowiedzi zdecydowało losowanie; w każdej z rund będzie ona inna.

„Debatę” poprowadzą Anna Bogusiewicz-Grochowska i Michał Rachoń.

Premier Mateusz Morawiecki na opublikowanym w piątek nagraniu zapowiedział, że podczas debaty przedstawi racje i wizję jego ugrupowania. – Mam przekonanie, że będę mógł przedstawić nasze racje. Będę mógł przedstawić pokrótce także to, jaką wizję chcemy zaprezentować wszystkim naszym rodakom, tak, aby mogli podjąć właściwe decyzję już w kolejnych kilku dniach – powiedział szef rządu.

Lider PO Donald Tusk, na spotkaniu z mieszkańcami Przemyśla, podkreślił, że debata wyborcza nie będzie prosta i porównał ją do meczu na boisku piłkarskim.

– To jest trochę tak, jakby miały wejść dwie drużyny piłkarskie na boisko. Jakby Kaczyński miał w rękach sędziego, transmisję telewizyjną, trzech bramkarzy i od razu trzy czerwone kartki. On takie warunki miał do tej debaty i uciekł – powiedział Tusk, zarzucając szefowi PiS tchórzostwo. Zaznaczył jednocześnie, że nie ma kompleksów wobec reprezentującego komitet PiS Mateusza Morawieckiego.

Jeden z liderów Lewicy, Robert Biedroń, podkreślił w rozmowie z PAP, że naturalnym dla jego formacji był wybór kobiety, posłanki i wiceszefowej partii Joanny Scheuring-Wielgus, która symbolizuje wszystkie wartości, o jakie walczy Lewica.

– To dla nas ważne, aby promować kobiety w polityce, a tu mamy prawdziwą liderkę, z krwi i kości, która nie będzie się bała stanąć naprzeciwko tych wszystkich facetów i jestem przekonany, że wygra tę debatę – dodał Biedroń.

Jeden z liderów Trzeciej Drogi, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, zapewnił na konferencji w Krośnie, że Szymon Hołownia stanie do poniedziałkowej debaty niezwykle przygotowany. Również on zarzucił Kaczyńskiemu, że nie przychodzi na debaty od 2007 r.

– On przemawia tylko w tych bardzo komfortowych warunkach, do swoich działaczy, ale w tej bańce zamknięci nie zauważają najważniejszych problemów – podkreślił lider ludowców.

Współprzewodniczący Konfederacji, Krzysztof Bosak, mówił niedawno na antenie Polsat News, że debata liderów partyjnych jest „zdrowa dla demokracji” i ubolewał, że w poniedziałkowej debacie nie będzie szansy na interakcje i riposty dyskutantów. Zarzucił, że PiS boi się debaty.

– Moim zdaniem Jarosław Kaczyński tutaj kokietuje. A ukryty przekaz jest taki: ja jestem ważniejszy, nie muszę debatować, jestem w zupełnie innej galaktyce. Moim zdaniem coś im się w tym PiS-ie w głowach poprzewracało – dodał.

Samorządowiec Krzysztof Maj mówił w niedzielę w Polsat News, że będzie reprezentował Bezpartyjnych Samorządowców podczas debaty TVP, wskazując, że dotychczas Telewizja Polska nie zapraszała przedstawicieli jego komitetów do swoich programów.

REKLAMA