Biedroń plecie o koalicji PiS-Konfederacja

Współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń uczestniczy w Warszawie, 2 bm. w obradach Rady Krajowej swojego ugrupowania oraz partii Razem. (ps/dw) PAP/Paweł Supernak
Współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń uczestniczy w Warszawie, 2 bm. w obradach Rady Krajowej swojego ugrupowania oraz partii Razem. (ps/dw) PAP/Paweł Supernak
REKLAMA

Choć Konfederacja odżegnuje się od ewentualnej koalicji z PiSem, Lewicą lub Koalicją Obywatelską, to wszystkie te stronnictwa nieustannie próbują swatać prawicową koalicję ze swoimi przeciwnikami politycznymi. Podczas wydarzenia Lewicy we Wrocławiu ponownie robił to Robert Biedroń.

– Mówimy wyraźnie od wielu miesięcy. Chcemy zakończyć rządy PiS i nie dopuścić do rządów Tuska. Chcemy zupełnie nowej polityki –
mówił Sławomir Mentzen w studiu Polsat News w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.

Czytaj więcej: Mentzen: Chcemy zakończyć rządy PiS i nie dopuścić do rządów Tuska [VIDEO]

REKLAMA

Wydaje się, że to jasna deklaracja, ale dla niektórych polityków, to wciąż za mało.

Tego typu zapewnień, które nieustannie padają z ust liderów Konfederacji, nie rozumie np. Robert Biedroń, który w stolicy Dolnego Śląska ponownie plótł o powyborczym sojuszu PiS-Konfederacja. Lewicowiec używał przy tym militarnego języka rodem z najgorszej socjalistycznej lub nacjonalistycznej propagandy z ubiegłego wieku.

– 15 października te dwie armie zdecydują, one naprawdę zdecydują w jakim kierunku pójdzie Polska. W tych wyborach kilkaset tysięcy młodych ludzi po raz pierwszy będzie głosowało. Pójdzie do urn wyborczych i wybierze między dwoma cywilizacjami: między czarno-brunatną cywilizacją PiS-u i Konfederacji, która mówi „nie” UE, a wcale nie mówi „nie” Federacji Rosyjskiej – mówił ze sceny Biedroń.

– Cywilizacji, która nie tylko chce zjadać psy jak hot dogi, ale cywilizacja, która uważa, że miejsce kobiety jest w kuchni i jest częścią inwentarza domowego – grzmiał.

Dalej Biedroń mówił o wyborze „drugiej cywilizacji”. – Cywilizacja młodych ludzi, którzy chcą żyć w wolnej Polsce, którzy chcą żyć w Polsce, w której nawzajem się uśmiechamy. Gdzie jesteśmy tolerancyjni, gdzie miłość oznacza miłość, a wolność oznacza to, że z Warszawy do Lizbony nie musimy brać paszportu. Gdzie godność ludzka oznacza szacunek dla każdego, bez względu na to do jakiego pokolenia należymy – twierdzi lewicowiec.

– Kiedy pytacie, dlaczego należy głosować na Lewicę, dlaczego nam tak bardzo zależy na tym, żeby młodzi ludzie się zmobilizowali, wykorzystali tę szansę, którą dają wybory, to odpowiedź jest bardzo prosta. Chcemy żyć w Polsce, która należy do każdego, bo na to się umówiliśmy w konstytucji. Konstytucja mówi: „Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli” i to także młodych – dodał na koniec.

REKLAMA