W zagranicznym obwodzie obejmujący południowoamerykański Ekwador, wygrał Donald Tusk i jego KO, przed Lewicą. W kraju tym odbywały się jednak także wybory prezydenckie i w nich triumfował najmłodszy w historii tego kraju polityk.
Według wstępnych wyników Krajowej Rady Wyborczej (CNE) biznesmen Daniel Noboa zajął w II turze pierwsze miejsce, zdobywając 52,2% głosów, stając się najmłodszym prezydentem w historii Ekwadoru.
To dobra wiadomość, bo jego kontrkandydatem była lewicowa polityk Luisa Gonzales z partii Rewolucja Obywatelska. Zdobyła 47,70% głosów. Wyniki te są raczej pewne i nieodwracalne, bo przeliczono już „ponad 90% głosów”. Potwierdziła je Diana Atamaint, przewodnicząca CNE.
8 sierpnia br. w zamachu zginął kandydat na prezydenta Fernando Villavicencio. Jego zabójcy z Kolumbii zmarli tajemniczo w zakładzie karnym w Guayaquil, gdzie zostali osadzeni po ujęciu ich przez policję.
36-letni Daniel Roy-Gilchrist Noboa Azín to przedsiębiorca i polityk. Jest najstarszym synem wielokrotnego kandydata w wyborach prezydenckich Álvaro Noboy oraz lekarki i deputowanej Annabelli Azin. Jego rodzina zrobiła majątek na hodowli i eksporcie bananów. Studiował na Uniwersytecie Harvarda oraz Uniwersytecie Nowojorskim.
W życie polityczne zaangażował się w 2021, dostając się do parlamentu z ramienia ruchu Ecuatoriano Unido. Jest podejrzewany o nie tylko gospodarcze kontakty z Rosją, także po wybuchu wojny na Ukrainie. W wyborach popierała go Acción Democrática Nacional. W pierwszej turze z sierpnia 2023 zdobył 24% głosów.
