Kolejne próby Rosji z rakietą z napędem atomowym

Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
REKLAMA

Rosja rozpoczęła kolejne próby rakiety z napędem atomowym. Rakieta Buriewiestnik (ptak zwiastujący burzę) od kilku lat pojawia się w światowych mediach jako międzykontynentalna rakieta balistyczna wyposażona w napęd atomowy, dzięki któremu miałby nieograniczony zasięg.

Dotychczas żadne państwo nie przyznało się do posiadania takiej broni. Rosjanie testują albo przygotowują się do testów takiej rakiety na poligonie Nowa Ziemia, gdzie przerzucono znaczną ilość sprzętu wojskowego i wprowadzono zakaz lotów w strefie poligonu.

REKLAMA

Wg amerykańskiej pozarządowej organizacji Nuclear Threat Initiative, Rosjanie tylko w latach 2017-2019 przeprowadzili trzynaście takich prób, ale wszystkie zakończyły się fiaskiem i spowodowały ofiary śmiertelne, a w niektórych miejscach w okolicy Nyonoksa poziom promieniowania wzrósł od 4 do 16 razy.

Eksperci nazywają tworzoną przez Włodzimierza Putina rakietę „latającym Czarnobylem”, gdyż nawet nieuzbrojona w głowicę nuklearną, ale wyposażona w napęd jądrowy powoduje skażenie terenów, nad którymi przelatuje. Rakieta mogłaby przebywać w powietrzu w stanie czuwania przez nieograniczony czas i uderzać z nieoczekiwanych kierunków.


Tekst ukazał się w segmencie Postęp w Świecie w numerze 43-44 (2023) „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.


REKLAMA