
Państwowa Komisja Wyborcza nie wyrobiła się z oceną sprawozdań partii politycznych, które zgodnie z ustawą mają czas do 31 marca każdego roku na złożenie dokumentów za rok ubiegły, a PKW w terminie sześciu miesięcy może przyjąć je bez zastrzeżeń lub ze wskazaniem uchybień albo odrzucić.
Termin ten minął z końcem września, ale wg „Rzeczpospolitej” PKW dotąd sprawozdań nie rozpatrzyła. Ponoć badanie sprawozdań finansowych za rok 2022 rozpoczęto niezwłocznie po ich złożeniu, lecz zostały one znacznie spowolnione w okresie, gdy PKW i KBW wykonywały zadania związane z przeprowadzeniem wyborów, które wymagały zaangażowania wszystkich sił, którymi Krajowe Biuro Wyborcze dysponuje.
Na razie żadne ze sprawozdań nie zostało odrzucone, ale przedłużające się prace Państwowej Komisji Wyborczej gruntownie zmieniły sankcje grożące partiom w sytuacji odrzucenia ich sprawozdań. Zgodnie z ustawą, partia otrzymująca pieniądze z budżetu traci w takim przypadku prawo do subwencji na trzy lata.
Gdyby PKW wyrobiła się w terminie, partiom groziłaby tylko utrata dwóch ostatnich rat kwartalnych za ubiegłą kadencję. Po naliczeniu nowej subwencji, w przypadku odrzucenia sprawozdania, mogą stracić dziesiątki milionów. W nowej kadencji o utratę pieniędzy z budżetu ma być trudniej, bo w styczniu Sejm znowelizował przepisy, wprowadzając margines błędu w sprawozdaniach.
Tekst ukazał się w segmencie Postęp w Kraju w numerze 47-48 (2023) „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.