Filateliści są oburzeni

Poczta Polska.
Poczta Polska. Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Wikimedia, Panek, CC BY-SA 4.0
REKLAMA

Filateliści są oburzeni sposobem wydania i sprzedaży nowego znaczka przez Pocztę Polską. Upamiętnia on 340 rocznicę zwycięstwa pod Wiedniem. Na znaczku o wartości 13 zł widnieje fragment obrazu Jana Matejki „Jan Sobieski pod Wiedniem” z centralną postacią króla na koniu.

Został wydany w kilku wersjach, z których największe zainteresowanie budził folder bez perforacji zawierający m.in. opis bitwy, kopię listu, który dzień po zwycięstwie Jan III Sobieski wysłał do królowej Marysieńki, oraz kopertę ostemplowaną w pierwszym dniu obiegu znaczka.

REKLAMA

Sprzedaż odbyła się w sklepie internetowym Poczty Polskiej, a nakład 1000 sztuk po 99 zł rozszedł się w 30 sekund. Foldery zaraz pojawiły się w popularnych serwisach aukcyjnych w cenach 2,3 lub nawet 5 tys. zł. Daje to zwrot z inwestycji na poziomie kilku tysięcy procent.

Jeden z doświadczonych filatelistów wysłał potwierdzenie rejestracji zamówienia w półtorej minuty po rozpoczęciu sprzedaży, które zostało odwołane z powodu braku towaru.

Jego zdaniem, przejście przez proces zamówienia w ciągu 30 sekund było niemożliwe i wymagałoby użycia aplikacji automatyzującej proces zakupu. Filateliści uważają, że sprawą powinny zająć się służby, aby przeanalizować, kto i dlaczego wykupił cały nakład i czy cały zestaw trafił na aukcję.


Tekst ukazał się w segmencie Postępy Postępu w numerze 49-50 (2023) „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.


 

REKLAMA