
Okazuje się, że obklejenie plakatami „Black Lives Matter” (BLM) nie uchroni firmy przed oskarżeniami o rasizm. Były czarnoskóry pracownik oskarża Facebooka, że ten jest głuchy w sprawie dyskryminacji rasowej, mimo deklaracji i progresywnego wizerunku firmy. A może ot nie rasizm tylko rynek weryfikuje czarnoskórych pracowników?
Mark Luckie jest były pracownikiem Facebooka. Był menadżerem ds. Strategicznych Partnerów i Globalnych Influencerów skupionym na Niedowartościowanych Głosach.
We wtorek porzucił stanowisko. Screeny rozmowy z kierownictwem na temat rasizmu w firmie opublikował na Twitterze.
I appreciate Facebook's response to my post calling out discrimination at the company. However, the tone is noticeably different from the only response I received from senior leadership after sharing the post internally. pic.twitter.com/S3fqT7u174
— Mark S. Luckie (@marksluckie) November 27, 2018
Zdaniem byłego czarnoskórego pracownika, kluczem do zmotywowania sieci społecznościowej do działania jest publiczne upokorzenie.
– Wiem z bycia wewnątrz Facebooka, że firma nie podejmie żadnych akcji przeciwko złym rzeczom, póki nie zostanie publicznie upokorzona – przekonuje Luckie.
Jak twierdzi były pracownik Facebooka, czarni zajmują jedynie dwa procent kierowniczych stanowisk w firmie i jeden procent ról technicznych.
– W niektórych budynkach jest więcej plakatów BLM niż prawdziwych czarnych ludzi – skarży się były czarnoskóry pracownik.
Ponadto ma istnieć też „nierównomierna moderacja treści” zarówno ze strony algorytmu jak również czynnika ludzkiego. Ma ona usuwać treści czarnych o wiele częściej niż białych, nawet jeśli są to te same wiadomości.
Były pracownik podaje przykład czarnoskórej aktywistki, która po opublikowaniu na swojej tablicy rasistowskich wyzwisk, które otrzymała, otrzymała blokadę konta.
Co do blokad to nie od dzisiaj wiadomo, że automat Facebooka usuwa nieoprawne politycznie treści i raczej nie dopatrujemy tu rasizmu. Co do obsady stanowisk to może pan Luckie by spojrzał na to od innej strony – może czarnoskórzy nie są masowo biegli w sprawach informatycznych i rynek po prostu weryfikuje ludzi względem umiejętności?
Źródła: twitter.com/rt.com