
Do nieprawdopodobnej sytuacji doszło w trakcie meczu trzeciej ligi argentyńskiej. Po błędzie bramkarza pies, który wbiegł na boisko obronił strzał, który niechybnie zakończył by się golem.
Pojedynek argentyńskich drużyn Belgrano i Juventud przejdzie do annałów historii futbolu. Nie ze względu na poziom meczu, ale ze względu na 12 zawodnika, który nieoczekiwanie pojawił się na boisku. Był nim pies.
Kiedy Brian Leandro Olivera bramkarz zespołu Belgrano postanowił wybić piłkę, zrobił to tak nieudolnie, że trafił w zawodnika Juventud. Ten zdołał opanować piłkę i błyskawicznie oddał strzał na bramkę. Uderzenie zakończyłoby się golem, gdyby na boisko nie wbiegł właśnie „drugi bramkarz” Belgramo – pies. Zwierzę znalazło się idealnie na linii strzału.
Juventud nie tylko nie zdobył bramki, ale nawet rzutu rożnego.
Ataja mejor que arqueros profesionales jajaja ! #BuenMartes pic.twitter.com/pxDX7s4MJl
— Pasión Fútbol (@PasionFutbol860) December 4, 2018