
Mec. Roman Giertych, pełnomocnik biznesmana Leszka Czarneckiego, zapowiedział w niedzielę złożenie wniosku o przesłuchanie premiera Mateusza Morawieckiego w śledztwie dot. Komisji Nadzoru Finansowego. To reakcja na publikację tygodnika „Newsweek”, która ma ukazać się w poniedziałek.
Jej omówienie zamieścił w niedzielę portal money.pl. Według portalu dziennikarze „Newsweeka” ustalili, że „na kilka dni przed tym, jak „Gazeta Wyborcza” napisała o propozycji korupcyjnej, którą ówczesny szef KNF (Marek Chrzanowski) złożył bankierowi Leszkowi Czarneckiemu, doszło do tajemniczego spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z miliarderem Zygmuntem Solorzem-Żakiem na terenie Świątyni Opatrzności Bożej”.
„Jeśli rzeczywiście PMM (premier Mateusz Morawiecki) na parę dni przed złożeniem przez PiS poprawki, która umożliwiała małym prywatnym bankom przejęcie dużych banków spotkał się z właścicielem takiego małego banku (p. Solorzem), to będzie głównym świadkiem w katowickiej prokuraturze” – napisał Giertych w niedzielę na Twitterze.
Jeśli rzeczywiście (jak podaje Newsweek) PMM na parę dni przed złożeniem przez PiS poprawki, która umożliwiała małym prywatnym bankom przejęcie dużych banków spotkał się z właścicielem takiego małego banku (p. Solorzem), to będzie głównym świadkiem w katowickiej prokuraturze.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) December 9, 2018
Zapowiedział ponadto złożenie wniosku o przesłuchanie szefa rządu w śledztwie dotyczącym Komisji Nadzoru Finansowego oraz o wyłączenie tej sprawy spod nadzoru prokuratora generalnego, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
„W tym tygodniu złożę wniosek o przesłuchanie PMM i o wyłączeniu sprawy śledztwa w Katowicach z osobistego nadzoru nad sprawą sprawowaną przez Prokuratora Generalnego, który podlega pod PMM” – napisał adwokat.
„Gazeta Wyborcza” napisała 13 listopada, że w marcu 2018 roku Marek Chrzanowski, ówczesny szef KNF, zaoferował Leszkowi Czarneckiemu, właścicielowi m.in. Getin Noble Banku przychylność dla tego banku w zamian za około 40 mln zł – miało to być wynagrodzenie dla wskazanego przez szefa KNF prawnika. Czarnecki nagrał rozmowę i złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. W nagraniu nie znalazła się wypowiedź Chrzanowskiego o tej kwocie. Według biznesmena, były szef KNF miał mu pokazać kartkę, na której zapisał 1 proc., co – jak napisała „GW – miało stanowić część wartości Getin Noble Banku „powiązaną z wynikiem banku”.
W zeszłym tygodniu Sąd Rejonowy Katowice-Wschód zdecydował o aresztowaniu na dwa miesiące b. szefa Komisji Nadzoru Finansowego Marka Chrzanowskiego (jak przekazał jeden z jego obrońców Radosław Baszuk, b. szef KNF wyraził zgodę na podawanie nazwiska). Wcześniej katowicka prokuratura, która wnioskowała o areszt, postawiła Chrzanowskiemu zarzut przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego – przewodniczącego KNF – w celu osiągnięcia korzyści osobistej i majątkowej przez inną osobę.
Według publikacji „GW” z nagrania, którego stenogram Czarnecki przekazał prokuraturze wraz z zawiadomieniem o przestępstwie, wynika, że Chrzanowski miał proponować mu następujące przysługi: usunięcie z KNF Zdzisława Sokala – przedstawiciela prezydenta w Komisji i szefa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego – bo jest on zwolennikiem przejęcia banków Czarneckiego (Getin Noble Banku i Idea Banku) przez państwo; złagodzenie skutków finansowych zwiększenia tzw. stopy podwyższonego ryzyka (kosztowało to bank ok. 1 mld zł) oraz życzliwe podejście KNF i NBP do planów restrukturyzacji banków Czarneckiego.
Pod koniec listopada prezydent Andrzej Duda podpisał uchwaloną na początku listopada ustawę o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru finansowego. Najwięcej kontrowersji w związku z tą ustawą wzbudzała jedna z poprawek, zgłoszonych w drugim czytaniu w Sejmie. Zakładała, że w razie obniżenia sumy funduszy własnych banku poniżej wymaganego w Prawie bankowym poziomu albo powstania niebezpieczeństwa takiego obniżenia Komisja Nadzoru Finansowego „może podjąć decyzję o przejęciu banku przez inny bank za zgodą banku przejmującego”, jeżeli nie zagrozi to bezpieczeństwu środków gromadzonych na rachunkach w banku przejmującym.
Podobnej treści poprawka znalazła się jeszcze w innej z ustaw, nad którą prace nie zakończyły się jeszcze w parlamencie.
Źródło: Twitter: Roman Giertych/ PAP