
Lider Brexitu Nigel Farage domaga się od rządu podjęcia działań mających powstrzymać nielegalnych imigrantów. Od listopada setkami przedostają się przez Kanał La Manche i lądują w Wielkiej Brytanii.
Tylko dziś policja zatrzymała 5 Irańczyków, którzy łodziami nielegalnie przedostali się do Wielkiej Brytanii. Nigel Farage, były lider UKIP w artykule zamieszczonym w „Telegraph” wezwał rząd do podjęcia stanowczych działań, które mają powstrzymać napływ przybyszy.
Polityk uważa, że należy przeciwstawić się lewicowym organizacjom nawołującym do otwarcia granic a także Unii i Francji, która dopuszcza do tego, by imigranci na kradzionych łodziach wypływali w morze.
Farage chce aby do ochrony kanału zostały skierowane kutry Straży Wybrzeża. Jak dotychczas nie chciał na to przystać minister spraw wewnętrznych Sajid Javid. Jak twierdzi flotylla jest zbyt mała, a jej pojawienie się na wodach paradoksalnie tylko utrudni sprawę.
Łodzie będą bowiem przejmować imigrantów. Tym samym podróż przez morze stanie się tylko łatwiejsza, bo imigranci na kradzionych jednostkach nie będą musieli dopływać aż do brzegów Anglii.
Wielka Brytania ma też wielki kłopot co robić ze złapanymi imigrantami. Zgodnie z unijnymi przepisami nie może ich odstawiać do Francji, z której wypływają. Powinna ich deportować do pierwszego kraju Unii, do którego się dostali, a najczęściej nie wiadomo, który to kraj jest.
Taka sytuacja może trwać tak długo jak Wielka Brytania pozostaje w Unii, lub związana jest z nią ustaleniami dotyczącymi ochrony granic.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych – Home Office odmawia informacji na temat tego ilu imigrantów dostało się na łodziach i kutrach do Wielkiej Brytanii. Wiadomo, że od listopada są to setki osób. Nielegalni imigranci coraz częściej podejmują próby by zdążyć przed Brexitem.
Farage domaga sie, aby każdy kto zostanie złapany automatycznie tracił jakiekolwiek możliwości ubiegania się pozostanie w Wielkiej Brytanii. Polityk przypomina, że islamscy terroryści, którzy w zamachu w 2015 roku w Paryżu zabili 130 osób, a 413 ranili, przepłynęli jako imigranci przez Morze Śródziemne.
W mediach coraz częściej pojawiają się głosy, by do akcji weszła Królewska Marynarka Wojenna. Możliwość skierowania jej do takich działań ograniczają jednak przepisy.