
Po kompromitacji jaką niewątpliwie było wydanie kilku milionów złotych na ławki niepodległości, które zdaniem złośliwych przypominają „trumny niepodległości”, wydawałoby się, że autorzy projektu powinni zamilczeć. Tymczasem odpowiadają oni hejterom.
Ławki niepodległości to temat, który od kilku dni rozgrzał Internet. Projekt, który w 80 procentach finansowany przez Ministerstwo Obrony Narodowej, miał godnie uczcić stulecie odzyskania niepodległości.
Ławki, które z ławkami nie mają wiele wspólnego, już pojawiają się na ulicach polskich miast. Okazuje się jednak, że poza dość marną estetyką, nie są też najlepiej wykonane – z części z nich już odchodzi farba.
… z której farba już obłazi pic.twitter.com/IySXv3Ejkx
— mswierczynski (@mswierczynski1) December 30, 2018
Każda ławka, jak ta wyżej pokazana, kosztowała podatnika 30 tysięcy złotych – całkowity koszt projektu to około 4 milionów złotych. Projekt spotkał się jednak z surową krytyką Internautów.
Konserwatysta nigdy nie zgodzi się z tym głupim powiedzonkiem, że o gustach się nie dyskutuje. Szczególnie gdy chodzi o obiekty publ. stawiane za pieniądze podatnika. MON wybrał projekt ławki wpisujący się w najgorsze nowocześniackie mody. I jest za to sprawiedliwie krytykowany.
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) December 30, 2018
Albo trzeba postawić ochronę przy tych ławkach, albo robią je podobnej klasy fachowcy, co pomniki. pic.twitter.com/VGg1dsgtwx
— Marcin Dobski (@szachmad) December 30, 2018
Na takie zniewagi nie mogli pozostać głusi główni sprawcy zamieszania. MON odpisał więc hejterom na Twitterze: Wszystkim, którzy hejtują #ŁawkaNiepodległości: de gustibus non est disputandum. Ten projekt trwale upamiętni #PL100 i ma walory edukacyjne. Przypominamy też, że o ich budowę wnioskowało ponad 200 samorządów (różnej opcji politycznej) z całej Polski- często na prośby mieszkańców.
Wszystkim, którzy hejtują #ŁawkaNiepodległości: de gustibus non est disputandum. Ten projekt trwale upamiętni #PL100 i ma walory edukacyjne. Przypominamy też, że o ich budowę wnioskowało ponad 200 samorządów (różnej opcji politycznej) z całej Polski- często na prośby mieszkańców
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) December 29, 2018