80-letni mieszkaniec Lubelszczyzny pod łóżkiem zgromadził spory arsenał. Trzymał tam bowiem granaty, pistolet, karabin oraz ponad sto czterdzieści sztuk amunicji. Policja trafiła na jego trop, gdy zastraszana żona poinformowała, że mężczyzna może posiadać broń palną.
– Usłyszał trzy zarzuty dotyczące gróźb kierowanych wobec wójta gminy Kraśnik, posiadania różnych jednostek broni oraz znęcania się nad żoną – poinformowała prokuratura.
Podczas przeszukania domu pod łóżkiem 80-latka policjanci znaleźli tekturowe pudełko. W środku znajdował się przedmiot przypominający granat oraz dwa metalowe pakiety z lontem.
Mieszkańcy budynku zostali ewakuowani, a na miejsce wkroczyła grupa pirotechniczna antyterrorystów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Funkcjonariusze potwierdzili, że znaleziony przedmiot to granat bojowy.
– Bardzo dobrze zachowany, w bardzo dobrym stanie, jak nowy, prosto z pudełka – powiedział asp. sztab. Janusz Majewski z Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku.
Granat zabezpieczono wraz z dwoma niezidentyfikowanymi pakunkami, które zostały później zneutralizowane.
– Zachodziła obawa, że przedmioty mogą być bardzo niebezpieczne, dlatego policjanci podjęli decyzję o detonacji całego zabezpieczonego materiału – mówiła podkom. Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Podczas przeszukania policjanci znaleźli także dalszą część arsenału. W domu znajdowały się pistolety, rewolwery, karabin i ponad sto czterdzieści sztuk amunicji. Teraz emeryt ma poważne kłopoty.
Okazało się, że 80-latek groził nie tylko żonie i synowi, który mieszkał w tym samym domu z własną rodziną, lecz także lokalnemu politykowi.
– Usłyszał trzy zarzuty: dotyczące gróźb kierowanych wobec wójta gminy Kraśnik, drugi zarzut to posiadanie różnych jednostek broni oraz usłyszał zarzut znęcania się nad żoną – przekazała Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Na wniosek prokuratora 80-latek został już decyzją sądu tymczasowo aresztowany. Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Źródło: polsatnews.pl
