
Minęły dwa tygodnie od śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. W sieci pojawiło się nagranie pokazujące co się działo z prezydentem Gdańska tuż po ataku mordercy Stefana W.
Na nagraniu widać, jak prezydent Gdańska stoi z zimnym ogniem. Nagle Stefan W. podbiega do prezydenta i atakuje go, po czym ucieka. Prezydent Paweł Adamowicz siedzi zaś przez dobre pół minuty, zanim ktoś się nad nim pochyli.
Zraniony Adamowicz coś mówi i porusza rękami. Wielu może to dziwić, dlaczego śmiertelnie ranny człowiek nie pada od razu na scenę.
Należy pamiętać, że w wyniku stresu i przypływu adrenaliny człowiek jest w stanie normalnie funkcjonować przez krótki czas nawet z bardzo poważnymi obrażeniami.
UWAGA! Na prośbę Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku usunęliśmy aktywny link do filmu.
Być może jest nadal aktywny na twitterowym koncie @Michail36394012
Źródło: facebook.com/youtube.com