„Marcin Miller nie żyje”. „Lider Boys zginął w wypadku”. Menadżer gwiazdy disco-polo dementuje medialne doniesienia

Marcin Miller - lider Boys. / foto: YouTube
Marcin Miller - lider Boys. / foto: YouTube
REKLAMA

Menadżer zespołu disco-polo Boys odniósł się do doniesień, które pojawiły się w mediach społecznościowych. W zamieszczanych przez Internautów postach można przeczytać następujące tytuły: „Marcin Miller nie żyje”; „Lider zespołu Boys nie żyje, zginął w wypadku”, „Zobacz zdjęcia z wypadku Marcina Millera”.

Marcin Miller to lider zespołu Boys, który na scenie muzycznej przejawia się już od około 30 lat. Jego przeboje takie jak „Jesteś Szalona”, „Wolność”, czy nowsze jak „Najpiękniejsza dziewczyno” znają niemal wszyscy Polacy.

REKLAMA

Na szczęście będziemy mogli cieszyć się kolejnymi singlami od artysty – doniesienia, które pojawiły się w mediach społecznościowych okazały się jedynie bardzo głupim żartem. Marcinowi Millerowi nic się nie stało i lider Boys ma się dobrze.

Marcin, jak to usłyszał, miał co prawda lekki uśmieszek, ale tak niebywale bezczelna i ponura plotka to kompletnie nietrafiony żart. Można się śmiać z polityków, ale z tego… Porozumieliśmy się z naszym prawnikiem, zobaczymy co dalej – powiedział menadżer Millera w rozmowie z plotek.pl.

W tej chwili mogę zapewnić, że Marcin Miller czuje się świetnie, grał koncerty w ostatni weekend i będzie na wszystkich już zapowiedzianych – dodał Jarosław Michalewicz z firmy fonograficznej Green Star.

Fałszywa informacja o śmierci Marcina Millera (Boys). / foto: Prt Sc Facebook

Źródło: plotek.pl/pomponik.pl/newsdiscopolo.info

REKLAMA