Minister homoś, chce zakazać leczenia homoseksualizmu. „Dobry Bóg musiał mieć w tym jakiś cel”

Jens Spahn/obrazek ilustarcyjny, Fot. CDU/Pixabay (kolaż)
Jens Spahn/obrazek ilustarcyjny, Fot. CDU/Pixabay (kolaż)
REKLAMA

Niemiecki szef resortu zdrowia Jens Spahn postanowił zakazać leczenia homoseksualizmu. Minister w rządzie CDU/CSU-SPD powołuje się przy tym na Boga.

Kilka miesięcy temu Jens Spahn bezskutecznie ubiegał się o funkcję szefa CDU. Przegrał z bezpośrednią protegowaną Angeli Merkel, Annegret Kramp-Karrenbauer. Wielu konserwatystów było zawiedzionych, ponieważ polityk jest znany jako krytyk masowej migracji oraz obrońca dzieci nienarodzonych. Teraz jednak pokazał lewackie oblicze.

REKLAMA

Sam Spahn jest zadeklarowanym gejem, żyjącym w „formalnym związku jednopłciowym”. W 2017 roku w Budestagu głosował za legalizacją „małżeństw” homoseksualnych. Teraz chce „całkowicie zakazać leczenia homoseksualizmu”.

Homoseksualizm nie jest chorobą i z tego powodu nie wymaga terapii. Nie mam dobrego zdania o takich terapiach, choćby ze względu na to, że sam jestem homoseksualistą. Zawsze powtarzam, że dobry Bóg musiał mieć w tym jakiś cel – mówił niemiecki minister zdrowia w rozmowie z dziennikiem „Tageszeitung”.

Jak zapowiadał szef niemieckiego resortu zdrowia, będzie rozmawiał o wprowadzeniu takiego zakazu z minister sprawiedliwości i zadeklarowaną genderystką Katariną Barley z SPD. To m.in. ona przyczyniła się do wprowadzenia niedawno w Niemczech oficjalnie „trzeciej płci” dla osób, które nie czują się ani mężczyzną, ani kobietą.

Spahn twierdzi, że zakaz leczenia homoseksualizmu powinien być zawarty zarówno w prawie karnym, jak i zawodowym prawie lekarskim. Za jego nieprzestrzeganie niemiecki minister zdrowia chciałby nałożyć wysokie kary finansowe.

Źródło: PCh24.pl

REKLAMA