Plany socjalistów się walą. Nie wyrzucą gen. Franco z grobu

Narodowy Pomnik Świętego Krzyża w Dolinie Poległych – mauzoleum upamiętniające ofiary wojny domowej w Hiszpanii. Foto: wikimedia
Narodowy Pomnik Świętego Krzyża w Dolinie Poległych – mauzoleum upamiętniające ofiary wojny domowej w Hiszpanii. Foto: wikimedia
REKLAMA

Sąd w San Lorenzo de El Escorial pod Madrytem nie wyraził zgody na przeniesienie zwłok Francisco Franco poza mauzoleum wojny domowej w Hiszpanii w Dolinie Poległych. W orzeczeniu wskazał na trudności architektoniczne, które utrudniają ekshumację generała. To duży cios dla hiszpańskiej lewicy, która miała zamiar wyrzucić gen. Franco z grobu zanim odejdzie od władzy w wyniku przedterminowych wyborów.

Tymczasem PAP podaje, powołując się na gminę San Lorenzo de El Escorial, że decyzja sądu wieńczy proces zainicjowany z powództwa cywilnego przez jednego z obywateli Hiszpanii, który domagał się przeniesienia Franco poza Dolinę Poległych (Valle de los Caidos).

REKLAMA

W wydanym orzeczeniu sąd wskazał na trudności architektoniczne, które należałoby pokonać, aby przeprowadzić ekshumację. Zaznaczył, że wydobycie trumny z ciałem Franco wiązałoby się ze skomplikowanym procesem, do którego finalizacji niezbędne byłoby wydobycie marmurowej płyty nagrobkowej oraz znajdującego się pod nią granitu o łącznej wadze 2 ton.

Wskazując na duże prawdopodobieństwo wyrządzenia szkód w bazylice, w której znajduje się grób Franco, sędzia zaznaczył, iż niezrozumiały jest pośpiech, z jakim hiszpański rząd próbuje dokonać ekshumacji generała.

Wspominając o zainicjowanej 15 lutego decyzją rządu procedury ekshumacji Franco, sędzia stwierdził, że w ewentualnej ekshumacji złożonego w bazylice przed prawie 44 laty generała “nie jest wskazany pośpiech”.

Poza tym orzeczeniem sądu z San Lorenzo de El Escorial rodzina gen. Franco wniosła też skargę przeciwko rządowi Pedro Sancheza na procedurę przeniesienia zwłok generała. W sprawie tej ostateczny werdykt wydać ma jeszcze hiszpański Sąd Najwyższy.

Rodzina Franco zarzuca socjalistycznemu gabinetowi rewanżyzm i próbę pozyskania elektoratu przed zapowiedzianymi na 28 kwietnia przedterminowymi wyborami do hiszpańskiego parlamentu.

Przeor klasztoru benedyktynów w Valle de los Caidos, przez których jest zarządzana bazylika z grobem Franco, ojciec Santiago Cantera zapewnił, że nie dostosuje się do nakazów rządu Sancheza, a jedyną instytucją, której posłucha w sprawie ewentualnej ekshumacji będzie Sąd Najwyższy.

Uruchamiając 15 lutego procedurę ekshumacji Franco, rząd dał jego rodzinie 15 dniowe ultimatum na wskazanie nowego miejsca pochówku, z zastrzeżeniem, że nie może to być stołeczna katedra Almudena, gdzie znajduje się grobowiec rodziny generała. Gabinet Sancheza powoływał się na “konieczność zachowania bezpieczeństwa i ładu społecznego” w madryckiej świątyni.

Źródło: PAP

REKLAMA